Komendant Straży Granicznej Andrzej Kamiński: Sytuacja w naszym regionie jest stabilna. Mamy wszystko pod kontrolą.

fot. polskieradio.pl
fot. polskieradio.pl

Wojewoda lubuski, zwołał spotkanie, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Niemczech, w których brali udział uchodźcy. Dajczak podkreśla konieczność zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom przygranicznych gmin.

Wojewoda dbając o poczucie bezpieczeństwa mieszkańców woj. lubuskiego musi oceniać sytuację, która wpływa na to bezpieczeństwo. Mamy taką sytuację, że tuż za naszymi granicami mamy kilka tys. uchodźców. (..) Nie przeczuwając żadnych wielkich z tego tytułu wydarzeń, ale na roboczo chciałem omówić ze służbami, które odpowiadają za bezpieczeństwo ewentualne zagrożenia, które mogą wynikać z obecności tych uchodźców.

— mówił Wojewoda lubuski.

Komendant Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krośnie Odrzańskim - Andrzej Kamiński, zapewnia iż w chwili obecnej mieszkańcy województwa lubuskiego, nie mają się czego obawiać. Straż Graniczna nie notowała dotychczas żadnych przestępstw popełnionych przez uchodźców, którzy do polskich miasta wybierają się z reguły na zakupy.

Sytuacja w naszym regionie jest stabilna. Mamy wszystko pod kontrolą. (…) Myślę, że naprawdę możemy być spokojni. (…) Nie było incydentów, było tylko to, że mieli tytuł pobytowy w Niemczech i przeszli na polską stronę; cofnęliśmy kilkadziesiąt osób. Jeżeli mają środki pieniężne zgodnie z przepisami dostają mandaty, jeśli nie mają środków otrzymują pouczenia i są kierowani na terytorium Niemiec, w Niemczech bez problemu ich przyjmują.

— powiedział Kamiński.

Dla zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców przygranicznych gmin, wprowadzono dodatkowe patrole w graniczących z Frankfurtem nad Odrą Słubicach. Również podczas Konwentu Wojewodów, Władysław Dajczak, zamierza poruszyć sprawę dofinansowania dodatkowych patroli w nadgranicznych miejscowościach.

Bardzo znacznie podniosło to poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, wtedy kiedy przy moście granicznym, przy granicy pokazują się często czy na stałe patrole policyjne; w tym kontekście też chcemy rozmawiać z samorządami tych pozostałych gmin przygranicznych.

— zaznaczył Dajczak.

We Frankfurcie nad Odrą przebywa obecnie ok. 1.3 tys. uchodźców. Do końca roku ma ich być 2 tys., zaś docelowo w mieście ma zamieszkać na stałe ok. 3 tys uchodźców. Burmistrz Słubic, będących miastem transgranicznym, Tomasz Ciszewicz, zapewnia iż nie ma sygnałów, aby wśród mieszkańców panował strach.

Nie mam takich sygnałów, żeby ktoś czegoś się bał. Zawsze byliśmy miastem, które przyciągało obcokrajowców.

W celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa, w Słubicach sfinansowano dodatkowe służby patroli policyjnych, które odbywają się poniedziałku do piątku.

To polega na tym, że w okolicach mostu są służby mieszane ze Strażą Miejską, Strażą Graniczną oraz stały patrol policji, który sprawdza osoby o charakterystycznej urodzie i okazuje się, że są zatrzymywane osoby, które nie posiadają odpowiednich dokumentów, żeby przekraczać granicę. Te osoby są przekazywane Straży Granicznej

— powiedział burmistrz Słubic - Tomasz Ciszewicz.

Zdaniem Ciszewicza, na polską stronę przechodzą uchodźcy, którzy mają już zapewnione w Niemczech mieszkanie a także otrzymują już zasiłek, pozostając jednak bez pracy.

Tak jak Niemcy chcą do nas przychodzić, bo jest taniej. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, gdzie się znaleźli. Problem polega na tym, że po stronie niemieckiej nie ma co z nimi zrobić, bo nie ma tam dla nich pracy. Myślę, że oni będą przychodzić, bo jeśli jest tak duża różnica cenowa, taki a nie inny kurs euro, to po prostu opłaca się przyjść na zakupy do Polski

— dodał Ciszewicz.

kk/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych