"Na 100. rocznicę niepodległości ma powstać duża produkcja filmowa o charakterze historycznym" - zapowiada prof. Gliński

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Rafał Guz
fot.PAP/Rafał Guz

Jak zaznaczył, zadanie prezentowania kultury wyższej w ramach kultury popularnej spoczywa m.in. na mediach publicznych. Jako przykład podał niedawny Konkurs Chopinowski, który - choć wzbudził bardzo szerokie zainteresowanie – to transmitowany był w niszowym kanale telewizyjnym. W tej sferze – dodał minister – powinny natomiast być bardziej aktywne najważniejsze anteny mediów publicznych.

Nie ma sensu walczyć z kulturą popularną, trzeba ją oswajać

—stwierdził min. Gliński.

Trzecim priorytetem jest polityka dziedzictwa narodowego.

Uważamy, że jest to bardzo ważna funkcja integracyjna dla polskiej wspólnoty politycznej i polskiego społeczeństwa

—uznał wicepremier Gliński.

Jak dodał, jest to także niezbędne do tego:

byśmy we współczesnym świecie jako państwo funkcjonowali na odpowiednim poziomie.

Piotr Gliński zapowiedział, że polityka dziedzictwa narodowego będzie poszerzana, głównie o projekt „Niepodległa 2018”, związany z nadchodzącą 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Do tego czasu resort kultury chce doprowadzić m.in. otwarcia budowanego od kilku lat Muzeum Historii Polski (planowane na listopad 2018).

W związku z rocznicowymi obchodami ma także powstać w osobnej siedzibie Muzeum Wojska Polskiego (obecnie funkcjonuje przy Muzeum Narodowym) oraz dalej rozwijane Muzeum Katyńskie i Muzeum X Pawilonu. Instytucje te zgromadzone zostaną w okolicy Cytadeli Warszawskiej na stołecznym Żoliborzu, tworząc wspólnie „miasteczko muzeów”. Tereny Cytadeli mają być „odczarowane” - wzbogacone o nowoczesną przestrzeń wystawienniczą i więcej miejsc zielonych. Ma to sprawić, że Cytadela stanie się bardziej otwarta i przyjazna zwiedzającym.

Na 100. rocznicę niepodległości ma ponadto powstać duża produkcja filmowa o charakterze historycznym. MKiDN rozpoczął już w tym celu współpracę z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych w Warszawie, Stowarzyszeniem Filmowców Polskich oraz „środowiskami filmowymi o różnej opcji i wrażliwości ideologicznej”. Finansowanie tej produkcji ma pochodzić z oddzielnego budżetu

—zapowiedział min. Gliński.

Ministerstwo kultury rozważa także większe promowanie obywatelskiej działalności kulturalnej o charakterze lokalnym i oddolnym. Ma się tym zająć niedawno powołany pełnomocnik ds. społeczeństwa obywatelskiego. Jego zadaniem będzie odpowiedzialność za powstanie sieci instytucji, które były rozwijane w przeszłości, a obecnie są zaniedbywane, w tym m.in. ogniska kulturalne, uniwersytety ludowe, czy lokalne domy kultury.

Piotr Gliński zapowiedział także przyjrzenie się narodowemu programowi promocji czytelnictwa. Minister ma wystąpić o dokładne dane w tej sprawie do Instytutu Książki. Z ubolewaniem stwierdził, że według deklaracji jedynie 40% Polaków przeczytało w ostatnim roku przynajmniej jedną książkę.

Skoro są to deklaracje, to jako socjolog powiem państwu, że jest gorzej

—poinformował dziennikarzy.

Minister kultury wypowiedział się także na temat prac nad wprowadzeniem nowych zasad pobierania abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zasady te zostaną opisane w nowej dużej ustawie medialnej, która ma powstać w ciągu sześciu miesięcy. Rozpatrywane są różne możliwości: włączenie opłaty rtv w podatku PIT lub w rachunek za elektryczność, dodatkowe opodatkowanie emisji reklam oraz bezpośrednie finansowanie z budżetu państwa.

To jest decyzja polityczna, którą będziemy musieli podjąć, dyskusje na ten temat trwają co najmniej od dziesięciu lat

—mówił.

Gliński sam określił się jako zwolennik rozwiązań, które znalazły się w obywatelskim projekcie ustawy medialnej. Jak jednak stwierdził, „politycy PO zamordowali ten projekt”.

Jednocześnie przykryli to zapowiedzią realizacji własnego projektu, który nigdy nie został zrealizowany

—dodał.

Nie wszyscy w Polsce chcieli utrzymać media publiczne

—powiedział Piotr Gliński, zastrzegając, że obecnie rządzący są zwolennikami ich dalszego istnienia.

Czy się uda wywikłać z polityki? Bądźmy realistami: pewnie się nie uda, natomiast można to maksymalnie ucywilizować

—dodał minister.

Przeprowadzony do tej pory audyt to nie wszystko. MKiDN w najbliższym czasie chce się przyjrzeć mechanizmowi finansowania publicznych instytucji kultury w całym kraju. Zdaniem Glińskiego, chodzi o większą transparentność w przepływie środków budżetowych na poszczególne podmioty, takie jak np. Narodowe Centrum Kultury czy Instytut Książki.

ann/KAI

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych