Koszmarne wspomnienia po rodzinnym wyjeździe do Rzymu. "Uchodźcy napastowali moją przyjaciółkę" - opisuje poseł PiS Daniel Milewski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.zdjecie przykładowe PAP/EPA
fot.zdjecie przykładowe PAP/EPA

Napastowanie kobiet przez imigrantów to nie tylko specyfika Niemiec. Takie sytuacje zdarzają się także w innych krajach. O tym jak są groźne przekonał się poseł PiS - Daniel Milewski.

Młody polityk pojechał do Rzymu z rodziną oraz parą znajomych i przyjaciółką.

Chcieliśmy przeżyć przełom roku w atmosferze radości. Mój tata bardzo chciał odwiedzić grób św. Jana Pawła II, więc z zadowoleniem cała nasza grupa wybrała Rzym jako miejsce odpoczynku

— opowiadał Milewski w rozmowie z „Super Expressem”.

Po całodziennym zwiedzaniu grupa chciała odpocząć w swoim hotelu. Niestety w pobliżu stacji metra trafili na agresywnych uchodźców, którzy zaczęli napastować Polki, obecność mężczyzn im towarzyszących nie robiła na nich najmniejszego wrażenia.

Zostały ordynarnie zaczepione przez kilku ciemnoskórych uchodźców. Jeden z nich, najbardziej śmiały, był widocznie pod wpływem narkotyków! Podszedł najpierw do mojej mamy, potem do przyjaciółki, zaczął je zaczepiać i coś niewyraźnie bełkotać. Usiłowali je odciągnąć

— opisuje sytuację poseł.

Zdziwiła nas ich śmiałość: wokół zgromadzili się gapie, a nieopodal patrol prowadzili uzbrojeni żołnierze

— dodał Milewski.

Mężczyźni wyrwali swoje towarzyszki z rąk uchodźców i szybko wrócili do hotelu. Jednak za sprawą agresywnych uchodźców rodzinna wycieczka do Wiecznego Miasta mogła skończyć się tragedią!

Sylwestrowe napaści na kobiety w każdym z krajów, które przyjęły uchodźców wyglądały podobnie. Imigranci czuli się pewnie, a nawet bezkarnie.

ann/se.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych