Dlaczego więc prawica miałaby zwracać uwagę? Z czystego pragmatyzmu. I tu wrócić należy do tekstu Piotra Skwiecińskiego sprzed kilku tygodni, a w zasadzie jednego zdania z celnego artykułu:
Polska jest bardzo podzielona, a ta jej część po drugiej stronie – to też jest Polska. I wcale nie mniej prawdziwa, niż ta nasza. I wrażliwość liberalna, i lewicowa są zjawiskami trwałymi. Jeśli chce się rządzić nie epizodycznie, to trzeba te wrażliwości szanować. Tym bardziej, jeśli ma się zamiar zrobić ileś rzeczy, które ich nosicielom mogą się nie podobać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec niebezpiecznego złudzenia. Wyciągnąć nauki z feralnej soboty
Na koniec drobny dowód na to, że równolegle do manifestacji obu stron (bardzo dobrze, że się odbywają), ostrych polemik w Sejmie, na łamach prasy i w telewizjach (sól demokracji) i często przesadnych reakcji, da się przynajmniej szanować przeciwnika, o co nieustannie apeluje prof. Andrzej Nowak, jeden z najwybitniejszych intelektualistów współczesnej Polski. Dowodem tym jest historia sprzed siedziby „Gazety Wyborczej”, gdy obok siebie manifestowali zwolennicy i przeciwnicy aktualnego rządu.
W nowym roku życzmy sobie, by takich kubków herbaty było w polskiej debacie więcej. Po obu stronach sporu.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dlaczego więc prawica miałaby zwracać uwagę? Z czystego pragmatyzmu. I tu wrócić należy do tekstu Piotra Skwiecińskiego sprzed kilku tygodni, a w zasadzie jednego zdania z celnego artykułu:
Polska jest bardzo podzielona, a ta jej część po drugiej stronie – to też jest Polska. I wcale nie mniej prawdziwa, niż ta nasza. I wrażliwość liberalna, i lewicowa są zjawiskami trwałymi. Jeśli chce się rządzić nie epizodycznie, to trzeba te wrażliwości szanować. Tym bardziej, jeśli ma się zamiar zrobić ileś rzeczy, które ich nosicielom mogą się nie podobać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec niebezpiecznego złudzenia. Wyciągnąć nauki z feralnej soboty
Na koniec drobny dowód na to, że równolegle do manifestacji obu stron (bardzo dobrze, że się odbywają), ostrych polemik w Sejmie, na łamach prasy i w telewizjach (sól demokracji) i często przesadnych reakcji, da się przynajmniej szanować przeciwnika, o co nieustannie apeluje prof. Andrzej Nowak, jeden z najwybitniejszych intelektualistów współczesnej Polski. Dowodem tym jest historia sprzed siedziby „Gazety Wyborczej”, gdy obok siebie manifestowali zwolennicy i przeciwnicy aktualnego rządu.
W nowym roku życzmy sobie, by takich kubków herbaty było w polskiej debacie więcej. Po obu stronach sporu.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/277399-kubek-herbaty-od-czerskiej-i-tygodnika-powszechnego-mala-nadzieja-na-to-ze-nie-wszyscy-sfiksowali?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.