Stowarzyszenie Postis z Lublina prowadzi projekt resocjalizacyjny „Nowa Droga”, którego celem jest pomoc więźniom do 24. roku życia. Program obejmuje pieszą wyprawę szlakiem św. Jakuba, z Lublina do Zgorzelca (ponad 800 km), którą osadzony pokonuje wspólnie z opiekunem. Po powrocie z wędrówki otrzymuje pomoc w znalezieniu pracy.
Projekt „Nowa Droga” rozpoczął się w lubelskim areszcie i rozszerza się na inne miasta. Okres przygotowania do wyprawy obejmuje 5 miesięcy, a sama wędrówka trwa 30 dni. Więzień i jego opiekun są zdani na siebie, idą bez względu na pogodę i śpią głównie na plebaniach. Do tej pory liczącą ponad 800 km trasę przeszło już ok. 20 par. Żaden z więźniów się nie wycofał.
Nam chodzi o to, aby młody człowiek, który zdecydował się na podjęcie nowego wyzwania, jakim jest wolność dla niego w tym wypadku, przemyślał swoje życie. Żeby starał się zastanowić, co będzie dalej robić. Żeby wyciągnął wnioski z tego, co się stało. Żeby po prostu zaczął myśleć trochę inaczej
– tłumaczy Barbara Bojko-Kulpa, założycielka i wieloletni prezes Stowarzyszenia POSTIS, w rozmowie z TVP Lublin.
Więźniowie mierzą się z własnymi ograniczeniami fizycznymi oraz z psychiką. Ale nie to jest najtrudniejsze.
Najtrudniejsza drogą jest droga w głąb siebie - do serca, żeby zastanowić się, co należy robić dalej z życiem
– wyjaśnia Bojko-Kulpa.
Po zakończeniu wyprawy przed więźniem staje wyzwanie związane z powrotem do codzienności i ze znalezieniem pracy. Nie jest to łatwe, ponieważ według oficjalnych statystyk zaledwie 10 proc., osób skazanych, które opuściły zakład karny, znajduje zatrudnienie.
Warto takim ludziom pomagać, bo jeśli my im nie pomożemy, to nikt im nie pomoże
– zaznaczają pomysłodawcy projektu.
Barbara Bojko-Kulpa z satysfakcją przytacza przykład Piotra, więźnia, który wyruszył w drogę we wrześniu tego roku.
Miał marzenie, żeby podjąć pracę jako tapicer samochodowy, ponieważ takie ma wykształcenie, a nie mógł znaleźć w zawodzie pracy. I w trakcie wędrówki zdarzyło się tak, że znaleźliśmy dla niego miejsce. I w momencie kiedy jeszcze szedł, już wiedział, że jego marzenie się spełni
– opowiada Bojko-Kulpa.
Jeśli znów powołać się na statystyki, to wynika z nich, że na dziesięć osób opuszczających zakład karny, 6-7 osób trafia do niego z powrotem. Spośród polskich więźniów, którzy przeszli „Nową Drogę”, do więzienia nie wrócił żaden.
bzm/dziennikwschodni.pl/lublin.tvp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/276712-wedrowka-do-wolnosci-ciekawy-projekt-resocjalizacyjny-dla-mlodych-wiezniow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.