Żałosne żarty Korwin-Piotrowskiej: "Niech Sejm przegłosuje, aby Beata Kempa została Najjaśniejszą Najukochańszą Najpiękniejszą Królową Polski"

Karolina Korwin-Piotrowska chciała błysnąć poczuciem humoru. Wyszło trochę żałośnie i trochę absurdalnie. W felietonie opublikowanym w Onecie stwierdza, że, iż obecnie polska polityka przypomina skecze Monty Pythona. Dziennikarka kpi z prezydenta Andrzeja Dudy, Beaty Szydło, a najmocniej wyśmiewa Beatę Kempę.

Absurd rządzi naszą codzienną rzeczywistością. Ostatnio o tym, co jest zgodne z prawem a co nie decyduje Beata Kempa. Niech zostanie Królową

—zaczyna swój felieton.

Trudno uznać za merytoryczny wywód argumenty dziennikarki, to raczej osobista niechęć, bo Korwin-Piotrowska pisze:

Beata Kempa wśród wielu moich znajomych ma swoisty anty fanklub. Są tacy, którzy autentycznie przerażeni jej coraz częstszą obecnością w telewizji, po prostu wywalili z domu ten mebel i nie włączają telewizji informacyjnych. (…) Ja to rozumiem doskonale. Też czasem mam „kempowstręt”(…)

—pisze.

Zdaniem Korwin Piotrowskiej obecne zamieszanie wokół szefowej kancelarii premiera jest spełnieniem jej marzeń o popularności. Twierdzi nawet, że Beata Kempa ma „parcie na szło”.

(…) ma parcie na szkło większe niż cała rodzina Kardashianów

—kpi dziennikarka.

Niech Sejm (…) przegłosuje, bo przecież przegłosować może teraz dosłownie wszystko i o każdym, nawet o tym, że Papież Franciszek nie jest już Papieżem, aby Beata Kempa została Najjaśniejszą Najukochańszą Najpiękniejszą Królową Polski. I koronuje ją na Wawelu

—ciągnie swoje coraz absurdalne wywody.

Korwin-Piotrowska postanowiła wylać swoje osobiste frustracje i niezadowolenie ze zmian jakie zaszły w Polsce. Przy okazji ataku na Beatę Kempę wyśmiewa też premier Beatę Szydło i prezydenta Andrzeja Dudę.

(…) premier Szydło już się jak widać w ogóle nie liczy. Tylko zmienia broszki i eleganckie kostiumy.A Prezydent? A kto to taki? Ten idealnie nijaki i przezroczysty pan obok eleganckiej i wyrazistej Agaty Dudy? Dajmy Beacie Kempie ten wymarzony tron królewski.(…) Bo po prostu ona tego chce. Bardzo chce. Kobieta się aż gotuje z chęci bycia na ustach wszystkich

—pisze.

Niestety bardzo często tak bywa, że własne wady widzi się u innych. A może Korwin-Piotrowska, która do tej pory zajmowała się komentowaniem show-biznesu, reguły kolorowego, sztucznego świata zaczyna przykładać do polityki i dlatego wygląda to tak żałośnie?.

ann/m.onet.pl