Informacja, że ślady zostały zniszczone jest przesadzona. My jesteśmy pod nadzorem konserwatora zabytków. Konserwator wydał odpowiednie pozwolenia na wykonawstwo, również do niego doszły opinie związane z miejscami historycznymi. Otrzymaliśmy od niego pismo w tej sprawie, a dziś mieliśmy wizytację. Wykazała ona, że ślady po krwi nie zostały zniszczone. One nie będą usuwane. W czasie wizytacji określone zostało, co mamy czynić. Będziemy pracowali zgodnie z ustaleniami, żadnego zagrożenia nie ma. Ktoś chyba przesadził
— przekonuje Walaszczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Dodaje, że PAN miał zgody na oczyszczenie klatki schodowej, co zostało zrobione.
Na klatce schodowej znajdują się ślady krwi, one były konserwowane. To zostanie oczywiście zachowane. Żadnego zagrożenia w tej sprawie nie ma
— tłumaczy.
Zapewnia, że zarówno przestrzeliny na balustradzie, jak i ślady krwi nie są zagrożone i zostaną zachowane.
Ślady krwi, jak i przestrzeliny zostaną nietknięte. Myśmy to zabezpieczali, a nie niszczyli. Wszystkie ślady są zabezpieczone
— zapewnia Walaszczyk. Wskazuje, że prace są wykonywane pod nadzorem konserwatora zabytków.
Sytuacja jest zaskakująca, bowiem nasze źródła wskazują jednoznacznie, że miejsca pamięci w Pałacu Staszica są zagrożone, a mimo zapewnień dyrektora Walaszczyka jednak doszło do pewnych zniszczeń. Jeśli rzeczywiście doszło do takiej sytuacji sprawa kładzie się cieniem na PAN oraz polskiej nauce. Miejsca historyczne, ślady krwi z czasów Powstania Warszawskiego powinny być otoczone odpowiednią czcią i ochroną. Czy tak było?
Stanisław Żaryn
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Informacja, że ślady zostały zniszczone jest przesadzona. My jesteśmy pod nadzorem konserwatora zabytków. Konserwator wydał odpowiednie pozwolenia na wykonawstwo, również do niego doszły opinie związane z miejscami historycznymi. Otrzymaliśmy od niego pismo w tej sprawie, a dziś mieliśmy wizytację. Wykazała ona, że ślady po krwi nie zostały zniszczone. One nie będą usuwane. W czasie wizytacji określone zostało, co mamy czynić. Będziemy pracowali zgodnie z ustaleniami, żadnego zagrożenia nie ma. Ktoś chyba przesadził
— przekonuje Walaszczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Dodaje, że PAN miał zgody na oczyszczenie klatki schodowej, co zostało zrobione.
Na klatce schodowej znajdują się ślady krwi, one były konserwowane. To zostanie oczywiście zachowane. Żadnego zagrożenia w tej sprawie nie ma
— tłumaczy.
Zapewnia, że zarówno przestrzeliny na balustradzie, jak i ślady krwi nie są zagrożone i zostaną zachowane.
Ślady krwi, jak i przestrzeliny zostaną nietknięte. Myśmy to zabezpieczali, a nie niszczyli. Wszystkie ślady są zabezpieczone
— zapewnia Walaszczyk. Wskazuje, że prace są wykonywane pod nadzorem konserwatora zabytków.
Sytuacja jest zaskakująca, bowiem nasze źródła wskazują jednoznacznie, że miejsca pamięci w Pałacu Staszica są zagrożone, a mimo zapewnień dyrektora Walaszczyka jednak doszło do pewnych zniszczeń. Jeśli rzeczywiście doszło do takiej sytuacji sprawa kładzie się cieniem na PAN oraz polskiej nauce. Miejsca historyczne, ślady krwi z czasów Powstania Warszawskiego powinny być otoczone odpowiednią czcią i ochroną. Czy tak było?
Stanisław Żaryn
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/274728-zasmucajace-doniesienia-czy-w-czasie-remontu-siedziby-pan-doszlo-do-zniszczenia-historycznych-pamiatek-z-czasow-powstania-warszawskiego?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.