"Ten temat w sposób dramatyczny łączy Polaków i Ukraińców". Michał Dworczyk o planach budowy w Warszawie pomnika polskich ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie. NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl: Michał Dworczyk
fot. wPolityce.pl: Michał Dworczyk

Zaproszenie do udziału w komitecie przyjął już prof. Jan Żaryn, minister Jan Dziedziczak, który w swoich kompetencjach ma sprawy polonijne oraz prof. Henryk Stroński, polski naukowiec mieszkający w Żytomierzu na Ukrainie

— mówi portalowi wPolityce.pl Michał Dworczyk, poseł PiS, inicjator budowy pomnika polskich ofiar Wielkiego Głodu. Dziś Sejm przyjmie uchwałę upamiętniającą ofiary tej wspólnej - polsko-ukraińskiej tragedii z lat 30 ubiegłego wieku.

wPolityce.pl: To pierwsza tego rodzaju uchwała przyjmowana przez Sejm, tak?

Michał Dworczyk: Tak, to prawda. To jest pierwsza taka uchwała, która mówi o naszych rodakach zmarłych w czasie Wielkiego Głodu na Ukrainie. To chyba też pierwsza taka inicjatywa na forum parlamentarnym i szerzej - publicznym, która zajmuje się tą problematyką. To jest wielkie zaniedbanie, że do tej pory o tych kilkudziesięciu tysiącach Polaków zmarłych w czasie Wielkiego Głodu tak naprawdę nie mówiliśmy, nie pamiętamy o nich. Intencja jest taka, aby tę ważną i bolesną kartę historii Narodu Polskiego XX wieku przywrócić pamięci. Dlatego też powstał projekt tej uchwały. I dlatego też w tej uchwale, poza upamiętnieniem ofiar zbrodni, zwracamy się do instytucji nauki i kultury o podjęcie badań, a oprócz tego jest też inicjatywa upamiętnienia ofiar budową pomnika.

Dlaczego był to do tej pory temat tabu?

Raczej nie był to temat tabu, co zapomniany. On - podobnie jak wiele innych spraw związanych z Polakami poza granicami naszego kraju - był traktowany po macoszemu przez badaczy i naukowców. O ile historycy mają całkiem sporą wiedzę na temat Wielkiego Głodu; nawet IPN wydawał publikacje wspólnie z ukraińskim instytucjami, o tyle nikt nie podjął dotąd trudu odnalezienia wśród milionów osób kilkudziesięciu tysięcy naszych rodaków. Informacja o nich pojawia się jedynie na marginesie badań ukraińskich, w których ukraińscy historycy zwracają uwagę, że w miejscowościach zamieszkanych przez Polaków było bardzo wiele ofiar Wielkiego Głodu. To jest mrówcza praca, ale trzeba ją wykonać.

Każda ofiara powinna odzyskać nazwisko i tożsamość.

Tak, każda ofiara powinna odzyskać swoje imię i nazwisko. Każda powinna zostać - przynajmniej w sposób symboliczny - upamiętniona.

Ta inicjatywa może być dobrym pretekstem do kolejnej polsko-ukraińskiej współpracy badawczej historii, w tym przypadku historii, która łączy oba narody. Najczęściej dawne dzieje nas dzielą.

Zgadza się. Ten temat w sposób dramatyczny łączy Polaków i Ukraińców. Sprawcą milionów ofiar Wielkiego Głodu były władze sowieckie. Konsekwencje podjętych na zimno decyzji uderzyły w oba nasze narody. Powinniśmy wspólnie pielęgnować tę pamięć i myślę, że to będzie dobre pole do współpracy nie tylko dla historyków, ale też powinniśmy jak najszerzej tę wiedzę propagować w obu naszych społeczeństwach. Taka jest zresztą intencja.

Ciąg dalszy czytaj na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.