Nauczmy dzieci mądrego, twórczego i bezpiecznego korzystania z Internetu! NASZA DEBATA

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Dzięki filmikowi szkoła dostała się do pilotażowej edycji programu Fundacji Orange, który ma na celu rozwój dzieci, ale też podniesienie kompetencji kadry pedagogicznej – wychowawców świetlic.

Jesteśmy w tym razem, łączy nas wspólna przygoda

— mówiła Alina Tukaj.

Maciej Wośko zwrócił uwagę na słowa, że dzieci korzystają w świetlicy z komputera „pod opieką”, a nie „pod nadzorem” wychowawców.

To jest ta różnica. Nie chodzi o nadzór, tylko o wspólne użytkowanie. Bardziej o opiekę, niż mechaniczne kontrolowanie, np. za pomocą włączania tzw. kontroli rodzicielskiej, którą bystry 6-latek potrafi złamać w dwa tygodnie

— mówił redaktor naczelny „ABC”.

Świetlice przyszłości – czy to już?

Anna Mierzecka przybliżyła raport o stanie świetlic szkolnych, pomocny przy konstruowaniu programu MegaMisja.

Mam być może niesprawiedliwe wrażenie, że świetlica to często przechowalnia, w której dzieci siedzą przez kilka godzin. Jak się uda to odrobią lekcje, ale większość czasu spędzają na grach i zabawach. Rzeczywiście tak jest, czy też wychowawcy prowadzą w nich interesujące i formujące dzieci zajęcia?

— pytał Maciej Wośko.

Z naszych badań wynika, że głównym kłopotem świetlic są warunki lokalowe. Średnio ze świetlicy korzysta od 20 do 40 uczniów, a ponad 60 proc. świetlic zajmuje tylko jedno pomieszczenie. To stwarza problemy w przygotowaniu zajęć edukacyjnych, gdy mamy do czynienia z uczniami różnych klas. W 91 proc. przebadanych świetlic uczniowie codziennie odrabiają prace domowe, a w 92 proc. - codziennie bawią się z kolegami. Jeśli chodzi o inne aktywności, to  najpopularniejsze są zajęcia plastyczne – odbywają się codziennie w 55 proc. placówek i plastyczne ruchowe – 26 proc. Byliśmy pod wrażeniem tego, że ukazuje się czasopismo dedykowane specjalnie świetlicom, gdzie wychowawcy publikują opracowane scenariusze zajęć na najbliższy miesiąc dzieląc się swoimi pomysłami

— stawiała obiecującą diagnozę Anna Mierzecka.

W 49 proc. świetlic jest przynajmniej jeden komputer stacjonarny. To może nie jest bardzo dużo, ale trzeba pamiętać, że - zgodnie z deklaracjami wychowawców - w przypadku 80 proc. świetlic można było korzystać z komputera znajdującego się w pracowni komputerowej lub w bibliotece szkolnej

— kontynuowała ekspert Centrum Cyfrowego Projekt: Polska.

Wielkim nieobecnym w polskich świetlicach, jak się okazuje, jest natomiast tablet.

Jedynie 4 proc. świetlic zadeklarowało, że mają dostęp do tabletów. Jednocześnie 13 proc. nauczycieli zgłosiło, że podczas zajęć na świetlicach wykorzystują ten sprzęt. To pokazuje, że przynoszą do szkoły swoje tablety, ponieważ jest to wygodne urządzenie, które można wykorzystywać w czasie zajęć z dziećmi

— informowała Anna Mierzecka.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych