Anda Rottenberg w niemieckiej gazecie: "Polska kultura dopiero co rozkwitła, jednak po zwycięstwie wyborczym PiS, znów jest boleśnie zagrożona"

youtube.pl
youtube.pl

Dla kręgów liberalnych i lewicowych wynik wyborów parlamentarnych jest szokiem

— do grona szczujących na Polskę w mediach niemieckich dołączyła Anda Rottenberg, była dyrektor Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki.

Polska kultura dopiero co rozkwitła, jednak po zwycięstwie wyborczym PiS, znów jest boleśnie zagrożona

Wszyscy dobrze jeszcze mają w pamięci politykę historyczną rządu PiS z lat 2005- 2007, polegającą na jednostronnej gloryfikacji bohaterstwa i patriotyzmu Polaków

— dodała krytyk sztuki znana bardziej z konfliktu przed laty z Danielem Olbrychskim, gdy ten wszedł do kierowanej przez Rottenberg Zachęty i pociął szablą portrety aktorów z wystawy „Naziści”. Rottenberg dyscyplinarnie zwolniła wówczas ochroniarza, który wpuścił aktora do budynku.

Niemcy z radością udzielają łamów swych gazet takim osobom jak Rottenberg:

Teraz może być jeszcze gorzej, nawet jeżeli nowy rząd nie powróciłby do dawnych priorytetów i nie starałby się narzucić jedynej słusznej linii w polityce kulturalnej.

Tekst Rottenberg wygląda nie tylko jak donos, ale i prośba o interwencję Berlina.

Głodna kadra partyjna stojąca za nowym rządem ostrzy sobie zęby na stanowiska w administracji kulturalnej. Taka nowa obsada znaczy dla wielu centralnych instytucji kulturalnych nowe ukierunkowanie programowe, które w niektórych przypadkach będzie prowadzić do nieuniknionych strat.

Anda Rottenberg przekonuje swoich niemieckich czytelników, że także twórcy filmowi i telewizyjni z telewizji publicznej obawiają się o wolność kultury. Według niej przedsmakiem tego „pisowskiego kataklizmu” w kulturze

była wiosna 2014 i blokada sztuki teatralnej „Golgota Picnic” przez zorganizowane grupy.

Niemiecki czytelnik nie dowiedział się, że był to protest przeciwko finansowaniu tego rodzaju wydarzeń przez budżet państwa.

Aby niemiecki czytelnik poczuł się wystarczająco podszczuty dostał zdjęcie do tekstu Rottenberg z właściwym dla mediów niemieckich pretensjonalnym podpisem:

Jak wiele demonstracyjnej pobożności zniesie przestrzeń publiczna?

A na zdjęciu tradycyjna coroczna procesja maryjna w Kalwarii Pacławskiej…

Slaw/ „sz.de”/ „Deutsche Welle”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych