Szczyt zakłamania! Zembala podpisał program finansowania in vitro, bo "jest człowiekiem wierzącym i praktykującym"

fot.PAP/Marcin Obara
fot.PAP/Marcin Obara

Jakie społeczne konsekwencje będzie miało wdrożenie do polskiego prawa ustawy o in vitro w takim kształcie?

Rozregulowanie świadomości społecznej. Ta ustawa zalegalizowała stan faktyczny. Oficjalnie zalegalizowano sposób funkcjonowania ośrodków in vitro. To pozwoli na dalszą grabież pieniędzy z budżetu państwa. Te środki, które w ciągu ostatnich dwóch lat zostały przekazane przez państwo do klinik in vitro były nielegalne. W tej chwili można to robić zgodnie z prawem. Jeżeli rząd będzie chciał hojnie wesprzeć lobby promujące in vitro, to znajdą się paragrafy na przeniesienie potężnych sum pieniędzy do prywatnych zakładów reprodukcji człowieka. Wszystko to jednak stanowi ledwie promile w stosunku do ogólnych czynów ludzkich. Bardzo mały procent ludzi skorzysta z tej ustawy, więc nie jest to jakiś główny nurt. Jednak przy tej okazji pokazano każdemu obywatelowi, że nie ma żadnej woli obiektywnej. Jest tylko wola władzy. To absolutny totalitaryzm – nie tylko dyktatura, ale i przemoc władania. Obywatel nie czuje się więc związany żadnym prawem, czuje się jedynie związany dozorem. To pokazanie obywatelowi – jeśli cię nie złapią, wszystko ci wolno. Począwszy od zachowania w drobnym terenie wymiany handlowej, a skończywszy na takich usługach jak usługi adwokatów czy służba sędziów. To kompletne rozregulowanie poprawnego myślenia, jeden z groźniejszych sygnałów danych społeczeństwu. Prawie tak, jakby każdemu z nas dano do ręki pistolet i powiedziano – strzelaj tak, żeby nie wiadomo było, kto strzela, ty wybieraj cel.

Czytaj też:

Bp St. Stefanek o in vitro: To tragicznie groźny sygnał dla całego społeczeństwa. Jesteśmy świadkami przebudowy cywilizacyjnej. NASZ WYWIAD

Minister Zembala o podpisaniu programu finansowania in vitro: „Mam prawo wybierać mniejsze zło”

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.