Kpina z państwa! Skorumpowany prokurator skazany prawomocnym wyrokiem regularnie dostaje wysoką pensję od państwa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Jacek Bednarczyk
fot.PAP/Jacek Bednarczyk

Skorumpowany prokurator skazany prawomocnym wyrokiem regularnie dostaje wysoką pensję od państwa. Wszystko przez opieszałość sądu dyscyplinarnego, który nie zdążył wyrzucić go z zawodu.

Bogusław J. dostał zwrot zawieszonej przez 10 lat części pensji – 313 tys. zł i co miesiąc pobiera ponad 9 tys. zł prokuratorskiego uposażenia. Mimo wyroku – 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu – wciąż jest śledczym Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, tyle że w stanie spoczynku

—informuje TVP.Info.

To kpina z państwa i wymiary sprawiedliwości. Na dodatek ze sprawą nic nie można już zrobić.

Niewątpliwie przyczyną było długotrwałe prowadzenie postępowań przed sądami powszechnymi, łącznie 6 i pół roku, w sytuacji, gdy na dwuinstancyjne postępowanie dyscyplinarne pozostawiono sądom dyscyplinarnym raptem dwa miesiące i dwa dni.

—zaznacza Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego.

Bogusław J. przez 12 lat piastował stanowisko szefa prokuratury w Pruszczu Gdańskim. Przyjaźnił się z adwokatem, który dzięki znajomościom w wymiarze sprawiedliwości, załatwiał podsądnym zwolnienia z aresztów, niższe wymiary kar i pozytywne dla oskarżonych wyroki sądowe. Bogusław J., został oskarżony o dwa przestępstwa: obiecał P. uchylenie aresztu wobec jego klienta. W zamian adwokat miał załatwić korzystne orzeczenie dla znajomego prokuratora.

Z kolei w innym śledztwie Bogusław J. zobowiązał się załatwić najniższy możliwy wyrok dla znanej gdańskiej lekarki, którą policja zatrzymała na Kaszubach za jazdę samochodem po pijanemu. Chodziło, by sąd nie orzekał zakazu prowadzenia pojazdów. Bogusław J. dogadał się z kolegą z prokuratury w Kartuzach, by kara była, jak najniższa. W zamian mecenas miał pomóc córce śledczego w dostaniu się na studia

—przypomina TVP.Info.

Bogusław J., przyznał się do winy i został skazany na 1,5 roku w zawieszeniu na cztery lata i 4,4 tys. zł grzywny. Sprawa z uwagi na dużą ilość oskarżonych i skomplikowane kwestie prawne ciągnęła się przez kilka lat.

Przez opieszałość sądu mimo prawomocnego wyroku skorumpowanego prokuratora nie można było wyrzucić z zawodu. Przeszedł on w stan spoczynku i ma zapewnione dożywotnie uposażenie prokuratorskie.

**I tak po latach procesów sądowych i po korzystnych dla prawomocnie skazanego prokuratora umorzeniach przed sądem dyscyplinarnym Bogusław J. zażądał zwrotu zawieszonej przez 10 lat części wynagrodzenia.

Prokuratura musiała mu oddać 313 tys. 976 zł (kwota brutto). Obecnie prawomocnie skazany prokurator dostaje 9,2 tys. zł (brutto) uposażenia prokuratora w stanie spoczynku

—wylicza TVP. Info.

ann/tvp.info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych