RPD Marek Michalak o oknach życia: "są ważnym elementem uzupełniającym ochronę prawa do życia"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.Fratria/YT
fot.Fratria/YT

Okna życia nie są rozwiązaniem gwarantującym pełną ochronę praw dziecka, są jednak ważnym elementem uzupełniającym ochronę prawa do życia

—uważa RPD Marek Michalak.

Podkreśla jednak, że dla dziecka najkorzystniejsza jest sytuacja, w której matka zostawia je w szpitalu.

Rzecznik praw dziecka, zaniepokojony stanowiskiem Komitetu Praw Dziecka ONZ, wzywającym Polskę do likwidacji tzw. okien życia, wystąpił w tej sprawie do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Tzw. okna życia nie są rozwiązaniem idealnym, gwarantującym pełnię ochrony praw dziecka. Są jednak ważnym elementem uzupełniającym ochronę fundamentalnego prawa dziecka — prawa do życia

—napisał Michalak, podkreślając jednocześnie, że w przypadku zostawienia dziecka w oknie życia, mamy do czynienia z porzuceniem. Rozpoczyna się długotrwała i skomplikowana procedura sądowa związana z poszukiwaniem matki, zaś dziecko jest najczęściej umieszczane w pogotowiu opiekuńczym.

Michalak zaznaczył, że jako RPD niezmiennie stoi na stanowisku, iż wobec kolizji naturalnego prawa do życia z innym prawem, prawu do życia należy przypisać pierwszeństwo.

Stwierdzenie to dotyczy także kolizji z prawem dziecka do poznania swoich rodziców i pozostawania pod ich opieką (art. 7 Konwencji o prawach dziecka) oraz z prawem dziecka do zachowania jego tożsamości (art. 8)”

—napisał rzecznik.

Przypomniał, że Komitet wezwał nasz kraj również do wzmocnienia i promowania istniejących alternatywnych rozwiązań i rozważenia, w ostateczności, udostępnienia instytucji „anonimowego” porodu w szpitalu.

Odnosząc się do tych zaleceń, Michalak zwrócił uwagę, że z punktu widzenia dobra dziecka sytuacja, w której matka zostawia noworodka w szpitalu i zrzeka się praw rodzicielskich, jest najkorzystniejsza.

Takie postępowanie daje możliwość szybkiego uregulowania sytuacji prawnej dziecka i skierowania go do adopcji. Im wcześniej to nastąpi, tym lepiej dla dziecka

—podkreślił RPD.

Wskazał, że w polskim prawie rodzinnym funkcjonuje instytucja tzw. zgody blankietowej, uregulowana w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym - rodzice mogą przed sądem opiekuńczym wyrazić zgodę na przysposobienie swego dziecka w przyszłości bez wskazania osoby przysposabiającego.

Przysposobienie za zgodą rodziców bez wskazania osoby przysposabiającego jest dobre przede wszystkim dla dziecka, ponieważ urzeczywistnia w pełni jego prawa zawarte w Konwencji o prawach dziecka, tj. zarówno prawo do poznania swojego pochodzenia (tożsamości), jak i prawo do życia. Ten rodzaj adopcji w największym stopniu przybliża do naturalnego stosunku rodzicielskiego

—zaznaczył rzecznik.

Zdaniem Michalaka konieczne jest podjęcie działań promujących rozwiązania usprawniające procedurę adopcji oraz korzystne zarówno dla rodziców biologicznych, adopcyjnych ale przede wszystkim dla dziecka. W jego opinii promocji i szerokiej kampanii informacyjnej wymaga przede wszystkim procedura pozostawienia dziecka w szpitalu po porodzie.

Wiele kobiet nie zdaje sobie nawet sprawy, że istnieje możliwość skorzystania z drogi prawnie uregulowanej.Każda kobieta po porodzie, która podjęła decyzję o oddaniu dziecka do adopcji, może bez żadnych konsekwencji poinformować o tym lekarza prowadzącego. Szpital ma obowiązek zgłosić ten fakt sądowi opiekuńczemu. Matka ma również zagwarantowany prawem okres sześciu tygodni na podjęcie ostatecznej decyzji co do losów dziecka

—przypomniał RPD.

Jednocześnie wyraził przekonanie, że dotychczasowe stanowisko państwa polskiego w zakresie możliwości dalszego funkcjonowania tzw. okien życia zostanie podtrzymane.

MPiPS ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.

We wrześniu w Genewie Polska broniła sprawozdania z wykonywania Konwencji o prawach dziecka przed Komitetem Praw Dziecka ONZ.

Sprawozdanie takie każde z państw będących stroną konwencji przedstawia co kilka lat. Komitet ocenia je (aspekty pozytywne, problemy we wdrażaniu) oraz przedstawia sugestie i zalecenia co do sposobu rozwiązania problemów. Rekomendacje Komitetu nie są wiążące dla państw, ale w następnym sprawozdaniu powinna znaleźć się informacja o ich realizacji.

W tegorocznych rekomendacjach dla Polski Komitet zalecił m.in. opracowanie kompleksowej polityki wobec dzieci, która obejmie wszystkie dziedziny, o których mówi Konwencja. Zwrócił nam także uwagę na brak międzyresortowego mechanizmu koordynacyjnego, który objąłby administrację na szczeblu lokalnym i ogólnokrajowym, zapewniając skuteczne wdrożenie Konwencji, zalecił też m.in., żeby Polska opracowała mechanizmy monitorowania i oceny efektywności wydatków przeznaczanych na rzecz dzieci.

ann/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych