Szczecińscy radni doszli w końcu do porozumienia i ustalili, że pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego stanie w mieście. Przeciw była partia Razem Adriana Zandberga.
Zwracam się do radnych PiS: szliście do wyborów z hasłem „Obywatele decydują”. Teraz macie okazję pokazać, że liczycie się z głosem wszystkich obywateli, a nie tylko swych wyborców
—mówiła Dorota Sanecka z partii Razem, przeciwna postawieniu pomnika tragicznie zmarłego prezydenta w Szczecinie.
W imieniu komitetu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego wystąpił były prezydent Szczecina Bartłomiej Sochański. Przyniósł ze sobą listy poparcia dla pomnika z 6 tysiącami podpisów i apelował o kompromis, między zwolennikami i przeciwnikami pomnika.
Być może jest szansa, by wreszcie w Polsce osiągnąć porozumienie
—podkreślał Sochański.
Tutaj leży prawie sześć tysięcy podpisów ludzi, którzy opowiadają się za tym pomnikiem. Jest dużo osób, którym to się bardzo nie podoba, jest też sporo takich, którzy bardzo tego pomnika pragną w Szczecinie
—mówił Sochański.
Większość przemawiających radnych SLD i PO nie była przeciwko pomnikowi Lecha Kaczyńskiego, ale przeciwko narzucaniu go bez dyskusji wbrew woli obywateli
—informuje portal gs24.pl.
Gorąca dyskusja radnych Szczecina skończyła się postanowieniem, że pomnik Lecha Kaczyńskiego stanie w mieście. Nie zostanie on sfinansowany z budżetu miasta, ale z funduszy uzyskanych ze zbiórki społecznej.
Pomnik stanie w miejscu, który wybiorą szczecinianie, a jego kształt zaproponują wyłonieni w konkursie artyści.
ann/radioszczecin.pl/gs24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/269958-po-wielu-przepychankach-udalo-sie-pomnik-lecha-kaczynskiego-stanie-w-szczecinie-przeciwna-byla-tylko-partia-zandberga