Ministerstwo Obrony stworzyło plany powstania Gwardii Krajowej, czyli paramilitarnej organizacji, która w przypadku działań wojennych będzie razem z regularnym wojskiem bronić Polski.
Zanim rozpoczną się pracę nad stworzeniem organizacji, która w czasie pokoju będzie też pomagać w zwalczaniu klęsk żywiołowych, projekt musi zatwierdzić szef resortu Tomasz Siemoniak.
Mam nadzieję, że w to przedsięwzięcie włączą się też resort spraw wewnętrznych i samorządy
— mówi „Rzeczpospolitej” gen. Pacek, autor projektu.
Wzorowana na szwedzkiej Hemvarnet i amerykańskiej Gwardii Narodowej organizacja ma docelowo liczyć 300 tys. członków. To ponad dwa razy więcej niż 120 tys. żołnierzy zawodowych, którzy służą w polskiej armii. Jednostki Gwardii Krajowej mają z czasem powstać w każdej gminie.
Gwardia miałaby się składać z ochotników – m.in. z rezerwistów, członków organizacji paramilitarnych, strażaków, celników, członków związków strzeleckich, a także myśliwych. Do formacji będzie mógł wstąpić każdy. Niewykluczone, że ochotnicy będą otrzymywali wynagrodzenie
— czytamy w „Rzeczpospolitej”.
W pierwszym roku chcielibyśmy przygotować instruktorów dla organizacji proobronnych, którzy później szkoliliby członków Gwardii. Szkolenie ruszy w tym roku
— mówi gen. Pacek.
Oddziałami Gwardii dowodzić będą oficerowie rezerwy, powołani do tego przez WKU. Gwardziście zostaną uzbrojeni. Dostaną broń, którą jest wycofywana z armii zawodowej.
mly/Rzeczpospolita
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/268607-powstanie-gwardia-krajowa-organizacja-pomocnicza-bedzie-liczyla-nawet-300-tys-osob
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.