Polskie rodziny coraz biedniejsze. Najgorzej jest na wsiach i w małych miejscowościach

Nawet 40 procent polskich rodzin żyje poniżej minimum socjalnego. Niektórych nie stać na dojazd do pracy. Najgorzej sytuacja materialna rodzin wygląda na wsiach i w małych miejscowościach - informuje portal rp.pl.

Instytut Pracy i Polityki Społecznej wskazuje, że z powodu biedy wielu Polaków nie może uczestniczyć w życiu kulturalnym ani społecznym. Instytut policzył też minimum socjalne. Żeby móc w miarę normalnie żyć, a nie wegetować, trzyosobowa rodzina z małym dzieckiem musi mieć do dyspozycji 2661,36 zł miesięcznie, czteroosobowa – 3437,68 zł, a pięcioosobowa – 4216 zł.

W wyliczeniach tych nie uwzględniono rat kredytu hipotecznego. To oznacza, że jeśli rodzina jest zadłużona, dochód powinien być wyższy.

Wiele rodzin żyje jednak poniżej tego minimum socjalnego. Jak sobie radzą?

Oszczędzają. Przede wszystkim na jedzeniu i kulturze i ubraniach. . Nie chodzą do kina, teatru i na koncerty. Nie kupują gazet i książek. Dzieci nie jeżdżą na wakacje, ani wycieczki szkolne.

Mamy pogłębiający się długofalowy proces koncentracji zamożności na jednym biegunie i ubóstwa na drugim. Ci najbogatsi konsumują cztery razy więcej niż konsumowali dawniej. Natomiast udział najbiedniejszych spadł o połowę. Oznacza to, że ta biedota ma jeszcze mniej niż miała

—mówiła w rozmowie z Radiem Maryja prof. Grażyna Ancyparowicz.

Natomiast  dr Ewa Flaszyńska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej na warszawskich Bielanach zwraca uwagę na inne bardzo niebezpieczne zjawisko.

Jeśli rodzice są wykluczeni społecznie, to ich dzieci tak samo. Często dziedziczą tę biedę i bezrobocie

—podkreśla.

Z danych z 2013 roku wynika, że w skrajnym ubóstwie żyje 10 proc. dzieci.

Czytaj też:

Rośnie bieda polskich dzieci

ann/rp.pl/radiomaryja.pl