Burmistrz Pieniężna o rozbiórce sowieckiego pomnika: Wielu ludzi może tego nie rozumieć, skoro przez tyle lat "wyrażaliśmy wdzięczność" Armii Czerwonej. NASZ WYWIAD

PAP/Tomasz Waszczuk
PAP/Tomasz Waszczuk

Co to za mniejszość?

Ukraińska. Ale to było przed wydarzeniami na Majdanie kijowskim. Sądzę, że dziś już tego sprzeciwu by nie było. Dużą rolę w sprzeciwach odegrała pewnie mentalność społeczeństwa, które wiadomo jak było uczone przez całe lata. Wielu ludzi może nie rozumieć nawet dlaczego trzeba likwidować takie pomniki, skoro przez tyle lat „wyrażaliśmy wdzięczność” Armii Czerwonej.

Rosjanie nie chcą tego pomnika? Co się z nim stanie teraz? Bardzo mocno sprzeciwiali się likwidacji pamiątki po swej chwale wojennej.

Tak, to było stanowisko bezkompromisowe. Rosjanie nie zgadzali się nie tylko na jego likwidację, ale nawet na przeniesienie. Jednak teraz mam przed sobą pismo z obwodu kurskiego, który wystąpił do nas o przejęcie tego obiektu.

I co, przejmą?

Zobaczymy. Przekazałem to pismo do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. MSZ przesłał mi informację, że sami powinniśmy bezpośrednio kontaktować się z Rosjanami. No więc pracujemy już nad odpowiednim pismem, w którym zapytam jak oni widzieliby przejęcia pomnika.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.