Zapłakany 3-latek samodzielnie dotarł do domu babci. Chłopiec niezauważony opuścił przedszkole. Sprawę bada policja i kuratorium, a opiekunka już poniosła konsekwencje.
Do zdarzenia doszło 1 września w Wałbrzychu. Przedszkolak wyszedł z sali, gdy opiekunka była z innym dzieckiem w toalecie. Chłopiec minął kilka sal, zszedł po schodach i samotnie przeszedł kilkaset metrów ulicą. Przerażony dotarł do domu babci.
Gdy babcia przyjechała wyjaśnić sytuację w przedszkolu, okazało się, że nikt nie zauważył, że dziecka nie ma. Wychowawczyni została dyscyplinarnie zwolniona.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia i sprawdza czy nie doszło do narażeniu życia lub zdrowia dziecka.
lap/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/264232-3-letni-chlopiec-sam-wrocil-do-domu-z-przedszkola-nikt-nie-zauwazyl-ze-dziecko-wyszlo-z-budynku