Zbudowany na początku lat 70. ubiegłego wieku w Pieniężnie, pomnik z popiersiem gen. Czerniachowskiego po ośmiu latach starań zostanie w końcu rozebrany.
Uchwałę o woli rozebrania pomnika generała, który był odpowiedzialny za likwidację Armii Krajowej na Wileńszczyźnie w styczniu 2014 roku podjęli radni z Pieniężna. Decyzja ta wywołała gwałtowną reakcję rosyjskiego MSZ.
Do Pieniężna przyjechali Rosjanie, którzy bez zezwolenia odnowili pomnik. Później zorganizowali tam uroczystości. Rok temu w nocy z 3 na 4 maja zdewastowano pomnik. Na monumencie upamiętniającym Czerniachowskiego został namalowany znak Polski Walczącej oraz napis „Precz z komuną”.
—informuje portal pieniezno.wm.pl.
Pomnik zaczął budzić coraz większe emocje. Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo postanowił doprowadzić do likwidacji niechcianej „pamiątki” po czasach komunizmu. Zgodnie z prawem budowlanym, wystąpił do starosty braniewskiego o pozwolenie na rozbiórkę pomnika gen. Czerniachowskiego. **W czerwcu starosta braniewski wydał pozwolenie, w sierpniu stała się ona prawomocna i można przystąpić do demontażu monumentu.
MSZ Rosji zażądało jednak od władz Polski oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, by zapobiegły rozbiórce pomnika.
Stanowczo żądamy od władz Polski i od bezpośrednio nadzorującej ten temat ROPWiM, by zapobiegły rozbiórce pomnika (…) i zapewniły w ten sposób przestrzeganie umowy między rządem Federacji Rosyjskiej i Rzeczpospolitej Polskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 r., a także Traktatu między Federacją Rosyjską i Rzeczpospolitą Polską o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej Współpracy z 22 maja 1992 roku
—informuje komunikat opublikowany na stronie internetowej.
Polskie MSZ odpowiedziało, że decyzje dotyczące pomników leżą w gestii władz lokalnych, a polsko-rosyjska umowa międzyrządowa ws. upamiętnień jest realizowana. W związku z tym burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo chce, by pomnik zniknął do końca roku. Ogłosił też zbiórkę pieniędzy na demontaż. Razem z rekultywacją terenu będzie to kosztowało ok. 70 tys. zł.
Rozpocząłem rozmowy z olsztyńskim oddziałem Związku Armii Krajowej o zbiórce publicznej na rozbiórkę, ponieważ urząd nie może tego zrobić we własnym zakresie. Jeżeli Rosjanie odgrażają się, że po rozbiórce pomnika generała Czerniachowskiego zaczną likwidować nasze pomniki, chętnie przyjmę je w Pieniężnie i założę Muzeum Pomników Niechcianych
—podkreśla burmistrz
Każdy z nas może mieć udział w tym symbolicznym akcie odkłamywania historii i kształtowania pamięci o ofiarach wojen i represji.
—zaznaczył w ogłoszeniu o zbiórce publicznej Kazimierz Kiejdo.
ann/”Rzeczpospolita”/pieniezno.wm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/262601-pomnik-kata-zolnierzy-ak-zniknie-w-koncu-z-pieniezna-rosjanie-wciaz-protestuja