Czy właśnie to Ewa Kopacz uważa za sukces polskiej służby zdrowia? Kobieta, która złamała rękę i nogę dwa tygodnie czekała na operację. Zoperowano jej na razie tylko złamaną kość udową, na operację ręki wciąż czeka.
A niedawno premier ogłosiła, że z naszą służbą zdrowia wszystko jest dobrze, albo jeszcze lepiej, a kolejki do specjalistów i szpitali są tak długie, bo… mamy tak dobre szpitale.
Ostatniego dnia lipca pani Halina Szreter nieszczęśliwie spadła z roweru. Złamała rękę i kość udową.
Wezwane pogotowie przewiozło ją do poznańskiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Grunwaldzkiej. Aż do minionego czwartku, czyli do 13 sierpnia, czekała tam na operację złamanej kości udowej. Nadal nie wiadomo, kiedy zabiegowi poddana zostanie jej ręka
—informuje „Głos Wielkopolski”.
Przez dwa tygodnie leżałam tylko na środkach przeciwbólowych
—mówi kobieta.
W tym czasie, jak opowiadała, nie przeprowadzono żadnych zabiegów i cały czas przekładano datę operacji.
Pewne rodzaje złamań nie wpływające bezpośrednio na ukrwienie kończyny, nie przecinające, ani nie uciskające naczyń krwionośnych, nie wymagają natychmiastowej interwencji operacyjnej
—przekonuje naczelny lekarz szpitala - dr Maciej Błaszyk.
Poza tym jak mówił jest sezon urlopowy i w placówce brakuje lekarzy, co zaburza plan przeprowadzanych zabiegów.
Cały mój pobyt w klinice to czas największych upałów, a ja nie mogę się nawet ruszyć. W sali panuje straszna duchota. Zrobiły mi się też odleżyny. Żeby temu zapobiec personel przełożył mnie na bok
—opowiadała w rozmowie z „Głosem Wielkopolski” zbolała i zmęczona kobieta.
Pani Halina nie jest w stanie samodzielnie usiąść, odczuwa ból przy każdym ruchu. Z każdym dniem odleżyny się pogłębiają.
Państwo Szreterowie złożyli skargę na szpital i czekają na kolejną operację. Niestety nie wiadomo kiedy skończy się gehenna kobiety i kiedy wróci do domu.
ann/gloswielkopolski.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/262524-bo-jest-sezon-urlopowy-kobieta-ze-zlamana-reka-i-noga-dwa-tygodnie-czekala-na-operacje