Tragicznie zakończył się lot samolotu dromadera nad Dęblinem. Maszyna, która leciała do pożaru, rozbiła się przed godz. 19 na lotnisku. Nie żyje pilot.
Maszyna była tankowana na lotnisku w Dęblinie. I z tą wodą dromader leciał na miejsce pożaru, który strażacy gasili w okolicach miejscowości Gołąb w powiecie puławskim
— mówi portalowi tvn24.pl st. kpt. Jarosław Lasek, rzecznik straży pożarnej w Rykach.
Niestety pilot zginął na miejscu.
Mimo szybkiej pomocy strażaków i pododdziału alarmowego, pilota nie udało się uratować
— relacjonuje ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Przyczyny katastrofy ma zbadać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
gah/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/262400-katastrofa-lotniczna-w-deblinie-zginal-pilot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.