Presja ma sens czyli koniec lichwy jest możliwy. Kilka uwag po niespodziewanym wyniku "frankowego" głosowania

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Nie wiadomo czy przyjęta przez Sejm (głosami PiS, SLD i PSL) ustawa mająca umożliwić obywatelom wyjście z pułapki toksycznych instrumentów finansowych, dla niepoznaki nazwanych „kredytem frankowym”, w ogóle wejdzie w życie. Musi ją jeszcze przyjąć Senat, a tam Platforma ma niemal koszarową większość. Zapewne tak czy inaczej problem ten i tak będzie musiała rozwiązać już większość rządowa w nowym parlamencie. Oraz prezydent Andrzej Duda, który złożył w tej sprawie jasne obietnice. Nie wydaje się też możliwe utrzymanie ograniczenia możliwości przewalutowania kredytu na złote do właścicieli tylko mniejszych mieszkań i domów. Czy np. osoba prowadząca działalność gospodarczą, która dała się wpuścić w ten lichwiarski „kredyt” i kupiła większą niż 150-metrową siedzibę, jest w jakiś sposób gorsza? Tak zwane „kredyty frankowe” były zwykłym oszustwem i trzeba ten problem rozwiązać jednoznacznie i do końca. Trzeba uznać je po prostu za nielegalne i niebyłe, a w ślad za tym anulować ich skutki. Cywilizowane państwo lichwy akceptować nie może.

Przy okazji dowiemy się też zapewne sporo o niektórych cechach ustroju gospodarczego. Oto wraz z informacją o wyniku sejmowego głosowania akcje kilku banków lecą na łeb na szyje. Dziwne, bardzo dziwne. Przecież tłumaczono nam, że toksyczne papiery to jakiś tam margines rynku, a kondycja banków jest doskonała. Cóż, giełda chyba bardziej wierzy w te wyliczenia, które wskazują iż ten spekulacyjny kapitał jest u nas tylko dlatego, że może strzyc Polaków jak nigdzie w Europie! Tylko u nas zamiast chronić obywateli nadzór finansowy i minister finansów skupiają się na niszczeniu polskich instytucji finansowych.

Inna obserwacja. Niejaki Maciej Samcik, reklamowany przez gazetę Michnika jako wspaniały doradca finansowy, który zawsze stoi po stronie Czytelników, na wieść o głosowaniu o prostu dostał szału. W mojej opinii jego komentarzyk zatytułowany „Czy posłowie oszaleli?”, sprowadzający się do szczucia na tych, którzy mogliby za odzyskać wolność przez zmianę prawa, to coś wstrętnego. Aż ciśnie się na usta pytanie o prawdziwe źródła tak wielkiego umiłowania banków przez kolegę Samcika i tak wielką niechęć do ulżenia ludziom (w dużej mierze przecież czytelnikom jego gazety!) złapanym w pułapkę toksycznych produktów. Kto wie, może kiedyś się dowiemy.

Tak, maski spadają. A dobre zmiany, jak widać, dobrze zorganizowani i konsekwentnie działający obywatele są w stanie wymusić. Presja ma sens ale oczywiście nie może słabnąć bo nic nie jest przesądzone.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych