Prof. Bogdan Chazan w liście do ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego zwrócił się z apelem, aby nie podpisywał tzw. „Ustawy o leczeniu niepłodności”.

Jak zaznaczył prof. Chazan ustawa wprowadza liberalne zasady, która mają dotyczyć tzw. sztucznego rozrodu. Podkreślił, że w opinia publiczna w Polsce szanuje godność i świętość poczętego życia o wiele bardziej, niż w innych krajach europejskich.

Nasze przepisy prawa odnoszące się do tych problemów, chociaż niedoskonałe, podążają za poglądami obywateli wynikającymi z naszej wielowiekowej kultury, tradycji i przywiązania do wiary

—napisał prof. Chazan i dalej zaznaczył:

Ustawa zdecydowanie kłóci się z tą tradycją, wprowadza poważny dysonans w naszej kulturze prawnej. Jej przepisy pozwalające na niszczenie wielu istnień ludzkich, określające zarodek ludzki, najwcześniejszą formę rozwoju organizmu człowieka jako „grudkę tkanek” nie liczą się z godnością człowieka, dziecka i rodziców, związaną nieodłącznie z rodzicielstwem

Bogdan Chazan zaznaczył, że jest świadomy, że każdy człowiek sam odpowiada za swoje sumienie, jednak każdy, łącznie z Bronisławem Komorowskim jako prezydentem Polski, odpowiada za „losy dzieci poczętych w sztuczny sposób, poza łonem swoich matek, za losy naszych sióstr i braci”.

Nie są już one własnością swoich rodziców. Troszczenie się o nich jest naszym i Pana obowiązkiem. To są ludzie jak my wszyscy, jak Pan również. Godni naszego szacunku, naszej miłości. Chcemy, aby wszyscy oni przeżyli koszmar hodowli na szkle, selekcji, zamrażania, odmrażania. Chcemy, by bez przeszkód rozwijali się i urodzili, rośli szanowani i kochani, jak my wszyscy. Ale proponowana ustawa i sama istota procedury in vitro nie pozwalają na to

—czytamy w liście prof. Chazana.

Zaznaczył, że nie powinno by zgody na to, aby zarodki były stwarzane w dużej ilości, teraz przy prawnej akceptacji.

Profesor przypomniał, że w tej mocno liberalna ustawa „stwarza furtkę dla wielu wynaturzeń i działań w sposób oczywisty niezgodnych z godnością i powołaniem człowieka, z prawami poczętych w ten nieludzki sposób dzieci”. Dodał również, że będzie istniało przekonanie, że dziecko może powstać i być dostępne dla każdego na zamówienie. Bogdan Chazan wyraża obawy, że wszystko stanie się możliwe.

Możliwe będzie zastępcze rodzicielstwo (surrogaci), gdzie jedno dziecko będzie mogło mieć pięcioro rodziców, możliwa będzie adopcja dzieci przez pary homoseksualne. Dopuszczalna będzie eugeniczna selekcja zarodków, diagnostyka preimplantacyjna pod kierunkiem ambitnych pseudonaukowców prowadzić ma do wyprodukowania „super ludzi”

—napisał wybitny specjalista i dodał, że nie jest to prawdą, że „nie będą niszczone zarodki nie rokujące prawidłowego rozwoju w przyszłości”.

Metody określania takiego „rokowania” są bardzo nieprecyzyjne, przeznaczać się będzie do niszczenia zarodki według subiektywnej oceny laboranta lub lekarza weterynarii. Trzeba też podkreślić, że każda metoda sztucznego rozrodu pociąga za sobą śmierć żywych istot ludzkich

—doprecyzowuje Bogdan Chazan.

W liście profesor nie pozostawia złudzeń, że ustawa odczłowiecza dziecko. Życie dziecka będzie podporządkowane pragnieniom ludzi, a nie swojej własnej wartości.

Chazan określa, że nie bez podstaw jest pogląd, że „lepsza byłaby dotychczasowa sytuacja prawna niż usankcjonowanie moralnych niegodziwości i realnych zagrożeń dla życia wielu niewinnych ludzi, którzy mają być powoływani do życia zgodnie z Ustawą, ale w sposób sprzeczny z prawem naturalnym, prawem stanowionym i z człowieczeństwem tych ludzi”.

Na zakończenie prof. Chazan apeluje:

Panie Prezydencie, to bardzo ważna sprawa. Powiem wprost, od tego, jak Pan się zachowa w końcowych dniach swojej prezydentury zależeć będzie w dużym stopniu jak wspominać będą Pana kadencję jako Prezydenta Rzeczpospolitej obywatele naszego kraju

niezależna.pl/es

---

Polecamy wSklepiku.pl:„Sprawa profesora Chazana.Kulisy manipulacji” autorstwa Tomasza Terlikowskiego.