Dawid Wildstein na portalu społecznościowym opisuje kolejny dzień na pograniczu turecko- syryjskim. Jak zaznacza, trafiają na blokadę sił tureckich. Jest noc, więc wiedzą, że muszą się wycofać.
Tyle, że nie bardzo mamy gdzie. Niedobra sytuacja. Pomagają nam… uchodźcy z pobliskiego obozu. Jest on kontrolowany przez siły kurdyjskie. W ten sposób ci, którzy przyjechali opisywać i pomóc, sami stają się dłużnikami uciekinierów. Ot ironia losu
—zaznacza Wildstein.
Publicysta opisuje spotkanie z rodziną, która opiekuje się Polakami.
Rozmawiamy godzinami. W obozie żyją kurdyjscy wojownicy. Nasza rodzina pokazuje nam flagę Kurdystanu, opowiadają o swojej miłości do tych barw. Opowiadamy sobie nawzajem o losie naszych narodów, losie bardzo podobnym, losie ludzi, którym ościenne imperia przez wieki odmawiały państwa
— czytamy na profilu Wildsteina.
Gdy rano Polacy wyruszają dalej, zostawiają im szczególny prezent: flagę Polski. Mężczyzna przyjmuje podarunek, okazując mu najwyższy szacunek. Podaje prezent kobiecie, która mówi:
Dziękujemy Wam. To zaszczyt. Odbędzie się pogrzeb naszego wojownika, męczennika Kobane, zamordowanego przez Państwo Islamskie, położymy ją wraz z nim do grobu.
facebook/es
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/259621-polska-flaga-na-pogrzebie-kurdyjskiego-wojownika-dziekujemy-wam-to-zaszczyt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.