Zdesperowany ojciec, który utknął w korku na A4 z 3-miesięcznym i w czasie 30 minut w upale przejechał zaledwie 100 metrów zadzwonił do GDDKiA. Usłyszał, że korek to wina kierowców.
W sobotę, 4 lipca, na autostradzie A4 doszło do poważnego wypadku. Zginęła jedna osoba, siedem zostało rannych. Jak informuje Radio Wrocław pozostali kierowcy przez kilka godzin stali w gigantycznym, 30 kilometrowym korku. Trasa zablokowana była w obie strony, a autostrada nie jest przygotowana na takie awaryjne sytuacje. I chociaż Ewa Kopacz obiecywała tuż przed wakacjami, że w razie natężenia ruchu bramki będą otwierane, jej deklaracje dotyczyły tylko autostrady A1.
Zdesperowany ojciec z maleńkim dzieckiem postanowił interweniować i zadzwonił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dowiedział się, że korek to wina kierowców, którzy spowodowali wypadek.
Niech ktoś pokieruje tym ruchem i uwolni nas z tej autostrady. Ja naprawdę jestem w ciężkiej sytuacji, mam 3-miesięczne dziecko. Proszę zadzwonić do tego węzła, otworzyć bramki, nie wiem. I niech ktoś pokieruje tym ruchem i uwolni nas z tej autostrady
—mówił kierowca.
To wina kierowców, że takie wypadki są. To nie jest spowodowane nami tylko kierowcami. Dobra, ja muszę kończyć, naprawdę nie mam czasu. Będziemy myśleć i może ten bramki otworzymy. Na razie
—odpowiadał przedstawiciel GDDKiA.
Mężczyzna spędził w korku trzy godziny, później podniesiono bramki i utrudnienie na A4 zaczęły się stopniowo zmniejszać. Dlaczego takie decyzje nie są podejmowane wcześniej?
Mamy tak skonstruowane prawo, że ustawa pozwala tylko i wyłącznie zdecydować tam, gdzie skarb państwa ma nadzór, czyli w przypadku A1 możemy bramki otworzyć
—mówiła w czerwcu Ewa Kopacz na antenie Polskiego Radia.
Sorry takie mamy prawo…
ann/prw.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/258516-ojciec-utknal-w-korku-na-a4-z-3-miesiecznym-dzieckiem-zdesperowany-zadzwonil-do-gddkia-to-nie-jest-nasza-wina-tylko-wina-kierowcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.