Nowa procedura karna, która weszła w życie od 1 lipca budzi sporo kontrowersji w środowisku prawniczym. Super Express przedstawia dwie rozmowy, które odmiennie naświetlają to zagadnienie.
To, co dzieje się wokół reformy, można określić „sumą wszystkich strachów”
— mówi prof. Michał Królikowski. Były wiceminister sprawiedliwości jest przekonany, że nowy sposób prowadzenia rozpraw skróci czas rozpatrywania spraw przez sądy.
Wszystkie strony wrócą po prostu na swoje miejsce. Sąd ma osądzać materiał przyniesiony przez strony i wydaje wyrok. Prokurator oskarża i prezentuje dowody. Obrona broni. Pozwoli to na znaczne skrócenie rozpatrywania spraw
— przekonuje. I dodaje:
Większość patologii przeciągania spraw wiązała się z wielokrotnym rozpatrywaniem tej samej sprawy. To było związane z przeciążeniem sądu, na którym spoczywały dodatkowo obowiązki obrońcy i oskarżyciela. Teraz nie będzie tylu uchyleń w sądach I instancji. Sprawa będzie rozpatrywana w całości, do ogłoszenia wyroku
Bardziej krytyczny jest prokurator Dariusz Barski, b. Zastępca Prokuratora Generalnego:
Szczególne wątpliwości budzą pomysły zbliżające nas do systemu anglosaskiego. Wywracają one polską procedurę karną do góry nogami. Prawda materialna, czyli rzeczywiste ustalenia, przestanie być podstawą orzeczenia. Liczyć się będzie tylko prawda formalna. Uściślając: do tej pory niedające się usunąć wątpliwości były weryfikowane na korzyść oskarżonego. Teraz znika zasada niedających się usunąć wątpliwości. To ogromna różnica
— podkreśla.
Jak dodaje pojedynek prokuratora z adwokatem, który teraz stanie się osia procesu nie byłby niczym złym, gdyby prokuratura była do takiej pracy przygotowana.
Tymczasem sam prokurator generalny mówi, że prokuratura nie jest przygotowana do wprowadzanych zmian. A jeśli tak, to ich wprowadzanie nie służy społeczeństwu
— zauważa.
Nie można przeprowadzić takich zmian bez poważnej reformy prokuratury. Tego nie zrobiono
— dodaje.
Królikowski zauważa z kolei, że prokuratura miała zaś dwa lata na przygotowanie się do tych zmian.
Niestety prokurator generalny skupił swoją aktywność głównie na przeniesieniu wejścia w życie tej reformy. W sprawozdaniu za 2013 rok na stronie drugiej napisał jednak, że prokuratura jest przygotowana
— podkreśla.
Jego zdaniem nieuprawniony jest też zarzut , że nowy sposób prowadzenia rozpraw będzie preferował bogatych.
Preferowanie osób bogatych to mit. Przecież dziś też bogatych stać na lepszych adwokatów. W nowym modelu oskarżonemu, niezależnie od jego statusu materialnego, przysługuje obrońca kredytowany przez państwo
—- przekonuje prawnik.
Barski zwraca uwagę na jeszcze jedną różnicę w nowym systemie:
Do tej pory niedające się usunąć wątpliwości były weryfikowane na korzyść oskarżonego. Teraz znika zasada niedających się usunąć wątpliwości. To ogromna różnica
— podkreśla prokurator.
ansa/SE
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/257946-suma-strachow-czy-wywrocenie-procedur-do-gory-nogami-barski-kontra-krolikowski-czyli-dwuglos-ws-kpk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.