Dramatyczny apel pracowników zlikwidowanej państwowej spółki: "Ostatnie pieniądze z odpraw musimy przeznaczyć na prawników"

Nie jedną gazetę próbowaliśmy zaciekawić naszym tematem, ale jak dziś widać przeciwnik jest tak wielki, że nikt nawet nie chce spróbować stanąć mu naprzeciw. A może jest tak uwikłany w struktury polityczne opcji rządzącej? Tego nie wiemy, ale brak zainteresowania mediów pozwala wyciągać różne wnioski…

Jesteśmy grupą 300 zwolnionych w 2014 r. pracowników spółki PGNiG Technolgie S.A. wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej PGNiG S.A., która domaga się wypłaty należnych świadczeń osłonowych o charakterze socjalnym z tytułu funkcjonowania Programu Racjonalizacji Zatrudnienia oraz Osłon Finansowych dla Pracowników Grupy Kapitałowej PGNiG SA.

Niestety nasz były właściciel (PGNiG SA) nawet w obliczu wydania przez sąd nakazu zapłaty świadczenia, woli wnieść zaskarżenie, dla którego wynajmuje najlepszą wg rankingu za 2014 r. kancelarię prawa pracy. Czy to normalne? Szczególnie, kiedy weźmiemy pod uwagę, że przez ostatnich 14 lat wszystkim zwolnionym w ramach zwolnień grupowych pracownikom wypłacano powyższe świadczenie. Szczególnie kiedy w ubiegłym roku wypłacono powyższe świadczenie pracownikom likwidowanej Spółki BUD-GAZ.

Jesteśmy ostatnią grupą, która mogła skorzystać z wymienionego wcześniej Programu, ponieważ został on wypowiedziany na 31 grudnia 2014 r. Wartość należnych świadczeń dla zwolnionych to około 20 mln zł. Cóż to za kwota dla PGNiG SA patrząc na ich wyniki finansowe? Żadna.

Dlatego też rodzi się pytanie: o co w tym wszystkim chodzi? Czy nie dość, że cierpimy z powodu utraty zatrudnienia (likwidacja Gazobudowy Zabrze), to jeszcze ostatnie pieniądze z odpraw kodeksowych musimy przeznaczyć na prawników? Bo jak inaczej pokonać PGNiG SA, którego boją się wszystkie media?

B. pracownicy zlikwidowanej Gazobudowy