Wielodzietna rodzina chrześcijańska na celowniku wpływowych mediów amerykańskich

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Kiedy w Polsce trwa afera taśmowa, w Stanach Zjednoczonych ludzie żyją innym skandalem – związanym z rodziną Duggarów. Rodzina ta od 2008 roku była bohaterem reality show pt. “19 Kinds and Counting”. Serial ten od siedmiu lat jest najpopularniejszym (2,3 mln widzów co tydzień) oraz najbardziej dochodowym (25 mln dol. rocznie) programem kablowej telewizji TLC.

Sukces cyklu w dużej mierze wynika z faktu, że przedstawia on wielodzietną rodzinę chrześcijańską (konkretnie baptystów), która żyje wartościami, jakie wyznaje. Jim Bob i Michelle Duggarowie mają 19 dzieci (10 chłopców i 9 dziewcząt), których wszystkie imiona zaczynają się na literę “J”. Wśród nich są dwie pary bliźniaków. Żadne z dzieci nie chodzi do szkoły, gdyż korzystają z edukacji domowej (homeschooling). Często przy rodzinnym stole omawiają kwestie czystości, nacisku społecznego czy wiary w Boga. Nie ukrywają swego negatywnego stosunku do aborcji, antykoncepcji czy ideologii LGBT. Z tego powodu gejowskie organizacje zażądały nawet usunięcia programu Duggarów z oferty programowej TLC. Kierownictwo telewizji odmówiło jednak, gdyż reality show przynosiło duże zyski.

Tak więc już 10 sezonów życiowe perypetie wielodzietnej rodziny śledzi wielu widzów, którzy przeżywają wspólnie z Duggarami ich radości i troski. Towarzyszą dorastającym dzieciom, gdy te poznają swoje sympatie i zawierają małżeństwa. Są też świadkami bolesnych wydarzeń. W listopadzie 2011 roku Michelle ogłosiła, że jest w ciąży, jednak miesiąc później poroniła. Transmisja z pogrzebu nienarodzonej dziewczynki, której dano na Jubilee Shalom, przyciągnęła szczególnie liczną widownię. Małżeństwo Duggarów wydało też trzy książki na temat życia rodzinnego, które stały się w USA bestsellerami.

22 maja 2015 roku serial został jednak zawieszony przez TLC, gdy media ujawniły raport policyjny, z którego wynika, że najstarszy syn Duggarów – Josh molestował seksualnie 5 dziewcząt, w tym 4 swoje młodsze siostry oraz opiekunkę dzieci. Aż 20 firm, które reklamowały swoje produkty podczas emisji cyklu, wycofało się z kontraktów z TLC.

Szokująca informacja wywołała lawinę komentarzy. Największe amerykańskie media, zwłaszcza te prezentujące światopogląd lewicowo-liberalny, jak np. CNN, oskarżyły rodzinę o hipokryzję. W podobnym duchu wypowiadały się medialne autorytety w rodzaju Whoopie Goldberg. W ciągu paru dni Duggarowie stali się wrogami publicznymi numer 1. Ich rodzina przedstawiana jest jako patologiczne środowisko, z którego wyrastają pedofile i gwałciciele.

Dopiero później zaczęły wychodzić na jaw fakty, które każą w nieco inny sposób spojrzeć na całą sprawę. Przywoływane przez media wydarzenia miały miejsce w 2002 i 2003 roku, gdy reality show “19 Kinds and Counting” jeszcze nie istniało. Josh miał wówczas 14-15 lat. Jego czyn polegał na tym, że wkładał ręce pod ubrania dziewcząt, gdy one spały, i próbował je pieścić, dotykając piersi i narządów płciowych, co trwało przeważnie kilka sekund.

Gdy 15-letni Josh, ogarnięty poczuciem winy, przyznał się swoim rodzicom, ci postanowili przede wszystkim porozmawiać o tym z córkami. Dziewczynki utrzymywały jednak, że nic nie pamiętają, ponieważ spały. Duggarowie odbyli więc z Joshem wiele poważnych rozmów, ale okazało się, że chłopiec nie zaprzestał swych praktyk. Wtedy ojciec zdecydował posłać syna na zajęcia psychoterapeutyczne, by uwolnić go od tego typu zachowań. Psychoterapeuta powiedział im wówczas, że muszą o całej sprawie powiadomić policję, ponieważ wymaga tego prawo. Tak też zrobiono.

Terapia powiodła się i Josh nigdy nie wracał już do dawnego postępowania. Policja zapewniła Duggarów, iż według obowiązującego prawa informacje o całym zdarzeniu, dotyczące prywatnych spraw rodziny, pozostaną tajne i nigdy nie zostaną ujawnione. W późniejszych latach czyn chłopca uległ zresztą przedawnieniu.

Mimo to po 12 latach raport policyjny ujrzał światło dzienne. Sędzia orzekł już, iż stało się to w sposób bezprawny i należy odnaleźć oraz ukarać winnych tego przecieku.

27-letni dziś Josh przeprosił publicznie za swe zachowanie z czasów dzieciństwa, jednak stracił pracę. Jego żona Anna przyznała, że jeszcze przed ślubem wiedziała o dawnych czynach swego męża, ale zdecydowała zawrzeć z nim małżeństwo, gdyż zerwał z tymi praktykami.

Telewizja Fox News przeprowadziła wywiad z dwójką córek Duggarów – Jessą Seewald i Jill Dillard – które były ofiarami Josha. Dziewczęta wzięły w obronę swego brata przed ludźmi, którzy nazywają go gwałcicielem i pedofilem. Jessa powiedziała, że był wtedy młodym chłopakiem w okresie dojrzewania, zbyt ciekawym dziewcząt i przekroczył granice, których nie powinien naruszać. O tym, że miały być molestowane, dowiedziały się dopiero od rodziców, ponieważ pogrążone we śnie niczego nie czuły. 15-letni Josh poprosił je wtedy o przebaczenie, a one mu wybaczyły. Przyznały, że brat musiał jeszcze długo odbudowywać ich zaufanie.

Siostry stwierdziły też, że tysiąc razy więcej bólu sprawia im dziś medialna nagonka na ich rodzinę niż naganne zachowanie Josha z przeszłości. Dopiero teraz poczuły się naprawdę ofiarami, ponieważ zostały wyciągnięte na światło dzienne intymne sprawy z ich dzieciństwa. Dziewczyny przyznały, że cały ten atak w mediach jeszcze bardziej zbliżył rodzinę do Boga i sprawił, że więcej wspólnie się modlą.

W obronę wzięły Duggarów konserwatywne media, które stwierdziły, że o wiele większym skandalem niż postępowanie 15-latka przed 12 laty jest złamanie prawa przez policję i ujawnienie tajnych dokumentów, a także bezpardonowy atak na rodzinę przez wpływowych publicystów, prezenterów i celebrytów.

Sprawa stała się tak głośna w USA, że wypowiadają się o niej nawet politycy. Jeden z kandydatów Partii Republikańskiej na prezydenta – Mike Huckabee powiedział, że rodzina Duggarów jest atakowana w nieczysty sposób z powodu swej chrześcijańskiej wiary. Gdyby byli ateistami, mogliby liczyć na całkowitą pobłażliwość lewicowo-liberalnych komentatorów. Polityk skrytykował mainstreamowe media, że swe prywatne interesy przełożyły nad dobro dziewcząt.

Opinie w sferze publicznej na temat rodziny Duggarów są więc podzielone. Jedni ich gwałtownie potępiają, drudzy stanowczo biorą w obronę. Sprawa ta, jak wiele innych, ujawnia zjawisko głębokiego pęknięcia w amerykańskim społeczeństwie, które kiedyś przenikliwie opisała Gertruda Himmelfarb w swej książce o USA: “Jedno państwo, dwa narody”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych