"Zagłosuję na Dudę. To szokujące dla mnie samego, bo nigdy nie podejrzewałem, że mogę zagłosować na jakiegokolwiek kandydata PiS"- mówi komentator sportowy Krzysztof Stanowski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Krzysztof Stanowski to dziennikarz sportowy i twórca kontrowersyjnego serwisu Weszło.com, w rozmowie z Robertem Mazurkiem w magazynie „Plus Minus” przyznaje, że w II turze wyborów prezydenckich będzie głosował na Andrzeja Dudę.

Zagłosuję na Andrzeja Dudę. To jest szokujące dla mnie samego, bo nigdy nie podejrzewałem się o to, że mogę zagłosować na jakiegokolwiek kandydata PiS

—podkreśla Krzysztof Stanowski.

Dziennikarz mówi, że od lat głosował na Platformę, zdarzyło mu się, co teraz przyznaje ze wstydem, zagłosować na Palikota. W I turze wyborów prezydenckich głosował na Pawła Kukiza, a teraz nie ma wątpliwości:

Nie ukrywam, że Duda to nie jest kandydat moich marzeń, ale przecież często głosujemy na mniejsze zło

—powiedział Stanowski Robertowi Mazurkowi.

Co sprawia, że ktoś, kto nie jest sympatykiem PiS zwraca się teraz w kierunku kandydata na najwyższy urząd w państwie z ramienia właśnie tej partii? Stanowski przyznaje, że jest rozczarowany tym, co dzieje się w Polsce i jak w naszym kraju traktuje się obywateli. W magazynie „Plus Minus” opowiada, że jego siostra zmuszona była wyemigrować z kraju, żeby leczyć swoje dziecko. Jak podkreśla, w Niemczech imigranci mogą liczyć na opiekę zdrowotną jakiej Polska nie zapewnia swoim obywatelom i podatnikom. Ma także dość tego, że uczciwi obywatele są wykorzystywani i oszukiwani. Do tej pory nie zapłacono za pracę przedsiębiorcom, którzy budowali autostrady. Według Stanowskiego przykłady na to, jak państwo polskie gnębi swoich obywateli można mnożyć.

Służba zdrowia czy oświata nie działają, w urzędzie załatwić sprawy się nie da, w sądzie na rozprawę trzeba czekać latami. Mało? Możemy opowiadać sobie o policji czy sprzęcie polskiej armii. Gdziekolwiek człowiek spojrzy, tam jakiś kataklizm

—zauważa i dlatego nie ma wątpliwości:

Duda jest znacznie bardziej energiczny od Komorowskiego, on chce z prezydentury wycisnąć coś dla ludzi. Nie chce być prezydentem po to, by trwać na urzędzie, ale by coś w Polsce zmienić.

Krzysztof Stanowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem mówi też jasno, dlaczego nie zagłosuje już na Platformę.

No tak, głosowałem na Platformę, tyle że ona stała się partią sytych misiów. Przestałem wierzyć, że mogą i chcą cokolwiek zmienić. A bycie nie-PiS-em to dla mnie za mało. Po ośmiu latach rządów Platformy chciałbym zobaczyć realne wyniki. (…) Chcę to powiedzieć wyraźnie: Przestańcie mnie straszyć Kaczyńskim, bo ja się go nie boję! Wyrosłem z tego

-podkreśla.

Krzysztof Stanowski w swoich felietonach w serwisie Weszło.com często wytyka medialne i polityczne manipulacje. W wywiadzie dla magazynu „Plus Minus” mówi o manipulacjach Platformy i sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego.

Komorowski mówi o zgodzie i bezpieczeństwie, a wygraża ludziom na wiecach i mówi, że trzeba ich wyeliminować z życia publicznego. (…)

—zaznacza i zwraca się do Roberta Mazurka:

A propos, wie pan, dlaczego nie mógłbym głosować na Komorowskiego? Bo szczerze nienawidzę manipulacji.I zalała mnie krew, jak słyszałem, że największa fala emigracji nastąpiła za rządów PiS. Nikt się nie zająknie, że to nie była wina rządów Kaczyńskiego, ale tego, że otworzył się rynek pracy w Anglii. (…) Ludzie nie mają wyjścia i emigrują

—powiedział Krzysztof Stanowski.

ann/”Plus Minus”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych