Nick Vujicic wystąpił w Poznaniu: "Chcecie więcej uczciwości i miłości w Polsce? Wszystko zaczyna się w Waszych rodzinach"

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dziękuję Bogu za moje życie, za drugą szansę

— mówił Nick Vujicic, który wystąpił w czwartek na stadionie miejskim w Poznaniu.

Australijski niepełnosprawny mówca motywacyjny, który urodził się bez rąk i nóg, opowiadał blisko 30 tysiącom widzów o niepełnosprawności, motywacji i wierze.

Mężczyzna urodził się w 1982 r. z zespołem tetra-amelia. To bardzo rzadka choroba genetyczna powodująca, że dziecko przychodzi na świat pozbawione kończyn. Mimo swojej niepełnosprawności nauczył się normalnie funkcjonować w życiu codziennym, założył też rodzinę. Obecnie jest jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych tzw. mówców motywacyjnych.

Podróżuję po całym świecie, aby szerzyć nadzieję, miłość i dobrą wolę. Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje wielu ludzi w Polsce, by się nigdy nie poddawali, by marzyć na wielką skalę i by się wyposażyć tak, aby pokonać każdą przeciwność

— mówił w czwartek w Poznaniu.

To wielka sprawa zmieniać społeczeństwo i to, jak cię ludzie postrzegają. Ja chcę zmieniać świat, próbuję inspirować kolejne pokolenia, aby pomogły temu światu jak nigdy dotąd

— dodał.

W trakcie konferencji prasowej zachęcał dziennikarzy do pokazywania „dobrych historii”.

Jako media w Polsce macie wielką odpowiedzialność. Łatwo jest znajdować złe historie – one są wszędzie. Ale postarajcie się znaleźć dobre historie, bo nigdy nie wiecie, jakich zmian możecie dokonać w życiu jednego widza czy czytelnika

— powiedział.

Nick opowiadał o tym, jak wielką rolę odgrywa w jego życiu Bóg i modlitwa.

Zrozumiałem, że albo mogę się denerwować na to czego nie mam, albo być wdzięczny za to co mam. I mając lat piętnaście przeczytałem o tym, jak to Bóg miał plan dla ślepca. Pomyślałem, skoro Bóg miał plan dla ślepca, to może ma też jakiś plan dla człowieka bez kończyn

— wspominał.

Modlę się z wieloma ludźmi, niektórzy z nich są niepełnosprawni, i ci ludzie myślą, że cały czas modlę się, aby zostało uzdrowione ich ciało. A ja często się o to nie modlę. Bo pierwsza rzecz, którą trzeba zrobić, to uzdrowić ich serca, uzdrowić ich umysły. Najpiękniejsze jest to, że wystarczy troszeczkę wiary, kiedy wierzysz w wielkiego Boga. Jeśli On nie dał mi ramion i nóg, to dał mi siłę i wdzięczność, których teraz używa

— podkreślał Australilczyk.

My, istoty ludzkie mamy wybór - poddamy się czy się podniesiemy. Kiedy wstajemy, możemy poukładać piękne rzeczy z naszych porozrzucanych kawałków

— mówił Vujicic wspominając najtrudniejsze momenty w swoim życiu.

Vujicic wziął udział w wydarzeniu pn. „Życie bez ograniczeń”. Blisko 30 tysiącom widzów, w tym wielu osobom niepełnosprawnym, opowiadał o swoim życiu, drodze do sukcesu i o pokonywaniu przeciwności, nierzadko żartując ze swojej sytuacji.

Czasem podchodzą do mnie dzieci i pytają: co ci się stało? Odpowiadam: to przez papierosy

— powiedział, wywołując śmiech publiczności.

Mówił też o wierze i nadziei dla każdej osoby w każdej sytuacji - jak przyznał, w szafie w jego domu cały czas czeka na niego para butów.

Vujicic jako niepełnosprawne dziecko przez pewien czas nie mógł chodzić do normalnej szkoły ze względu na obowiązujące w Australii prawo. Po zmianie przepisów, w szkole był poniżany przez kolegów, cierpiał na depresję. W wieku 10 lat próbował popełnić samobójstwo.

Obecnie mężczyzna samodzielnie pisze, używa komputera i telefonu, czesze się, myje zęby, goli się. Potrafi też grać w golfa, pływać, surfować na desce i grać na perkusji. Pisze książki, wystąpił w nagradzanym amerykańskim filmie „Cyrk motyli” Joshui Weigela.

Jest mężem i ojcem, według organizatorów poznańskiej imprezy jest też najpopularniejszym mówcą na świecie.

Nick Vujicic odwiedził dotąd z wystąpieniami ponad 50 krajów. Jak sam przyznał, poznał 13 prezydentów, występował przed 8 rządami. Była to jego pierwsza wizyta w Polsce, ale jak zapowiedział - nie ostatnia.

Chcecie więcej uczciwości i miłości w Polsce? Wszystko zaczyna się w Waszych rodzinach. Chcecie więcej przebaczenia w Polsce? Zacznijcie sami przebaczać

— apelował.

Obiecał, że będzie się modlił za Polaków.

Bądźcie milsi i bardziej cierpliwi. Pomyślcie jak się zmienić. Jeśli brakuje Wam wiary w Boga, to będę się modlił, żebyście dzisiaj pomodlili się do niego i poprosili Go o trochę wiary

— mówił Nick do zgromadzonych.

Jak podano w trakcie spotkania w Poznaniu, jego organizatorzy rozdali 8 tys. biletów ludziom, których nie było na nie stać.

bzm/PAP/gosc.pl

Czytaj także: Nick Vujicic zaprasza na Marsze dla Jezusa: „Stańcie przed bramą piekieł i zmieniajcie kierunek ruchu”

Nie ma rąk, nie ma nóg, a mimo to lepiej niż niejeden ojciec umie się bawić z synkiem

Nick Vujicic znów zostanie ojcem: „Dziękuję Ci, Panie, za ten cenny i niesamowity dar”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych