97,5 proc. wstępnych diagnoz onkologicznych odbyło się w zakładanym przez nas terminie, czyli wielokrotnie szybciej niż przed wejściem pakietu – twierdzi minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Pakiet onkologiczny został wprowadzony w styczniu 2015 r. W środę minister podsumowywał pierwsze tygodnie jego funkcjonowania.
Przypomniał, że oczekiwanym efektem resortu było skrócenie czasu diagnostyki i dostępu do leczenia.
Po bardzo dokładnej analizie 11 tygodni funkcjonowania, 97,5 proc. diagnostyk wstępnych czyli wstępnej diagnozy, czy pacjent chorobę nowotworową ma, czy nie ma - odbyło się w zakładanym przez nas terminie, czyli wielokrotnie szybciej niż przed wejściem pakietu
— powiedział.
Dodał, że pogłębiona diagnostyka, która stwierdza jak bardzo nowotwór jest zaawansowany, w 87 proc. przypadków odbyła się w oczekiwanym terminie, czyli w ciągu 9 tygodni.
Jak mówił Arłukowicz, do tej pory odbyło się 25 tys. 231 konsyliów.
U 25 tys. pacjentów rozpoznano chorobę nowotworową, skierowano do konsyliów i to konsylium oceniło, co dalej. A przypomnę, że ilość chorób nowotworowych rozpoznawanych rocznie w Polsce to 140 tys.
— powiedział.
Tak optymistyczne w swojej ocenie nie są podmioty obserwujące wprowadzanie pakietu z zewnątrz. Zobacz: Fiasko pakietu onkologicznego. WHC: Polacy wciąż muszą stać w długich kolejkach
Szef resortu chwalił także inne rozwiązania wprowadzone przez MZ.
Dotychczas w ramach pakietu onkologicznego wydano blisko 94 tys. kart szybkiej diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO); najwięcej w województwie mazowieckim, najmniej w podlaskim
— poinformował.
Według przedstawionych przez ministra danych do 21 marca karty DiLO wydano 31 tys. osób, które chorowały na nowotwór przed 1 stycznia. W placówkach podstawowej opieki zdrowotnej kart tych było 21 tys.
Zaznaczył, że najwięcej kart wydano w województwie mazowieckim, a najmniej w podlaskim. Z kolei w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców najwięcej osób otrzymało kartę w woj. świętokrzyskim - 279. Jak dodał, liczba wydawanych kart cały czas rośnie.
Arłukowicz podkreślił, że w funkcjonowanie pakietu włączyło się 6200 placówek podstawowej opieki zdrowotnej, 2300 przychodni ambulatoryjnej opieki specjalistycznej oraz 487 szpitali, w tym wszystkie centra onkologii. Z pakietu zrezygnowało 8 proc. przychodni.
Ponad 90 proc. przychodni ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i szpitali, które przystąpiły do realizacji pakietu onkologicznego, nadal w nim uczestniczy
— stwierdził
Arłukowicz poinformował, że 92 proc. przychodni ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS), które „weszły do pakietu”, realizuje go w dalszym ciągu; z realizacji pakietu w części lub całości zrezygnowało 8 proc. przychodni.
Przychodnie, które zrezygnowały, albo wcześniej nie zajmowały się pacjentami onkologicznymi, albo robiły to w stopniu minimalnym
– dodał minister
W środę premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że tego dnia spotka się z Arłukowiczem, by omówić funkcjonowanie pakietu onkologicznego. Zapewniła, że oceni wdrażanie pakietu bardzo obiektywnie i jeśli będzie taka potrzeba, będzie sugerować ewentualne zmiany.
Pakiet onkologiczny został wprowadzony z początkiem tego roku, by skrócić diagnozowanie i leczenie nowotworów.
Arłukowicz podał, że w styczniu i lutym 2014 r. na leczenie pacjentów onkologicznych w Polsce przeznaczono 824 mln zł. W analogicznym okresie 2015 r. zgłoszono do rozliczenia 785 mln zł, z czego NFZ (na dzień 21 marca) przelał na konta szpitali 642 mln.
ŁS / PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/241027-pakiet-onkologiczny-bez-wad-minister-zdrowia-chwali-wprowadzone-przez-swoj-resort-zamiany-w-wykrywaniu-i-leczeniu-nowotworow