Prezydencka uległość wobec kobiet w niczyjej rodzinie. Zamiast domowego zacisza, ratyfikacja szkodliwej konwencji - wbrew zdrowemu rozsądkowi i prawu obyczajowemu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Odnosząc się do wygłoszonego w Radio Maryja sprzeciwu Pani Profesor Pawłowicz, dotyczącego podpisania przez prezydenta Komorowskiego ustawy, zezwalającej ratyfikowanie konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy w rodzinie, nie można pominąć podniesionych tam zarzutów na kanwie norm konstytucyjnych, które w pierwszej kolejności nakazują obowiązek przestrzegania porządku prawnego i obyczajowego w Rzeczypospolitej przez wszystkich obywateli, nie tylko urzędników państwowych pełniących funkcje publiczne. Jednakże rola prezydenta RP w tego rodzaju zewnętrznych zagrożeniach, modyfikujących polski system prawny w kierunku jego pogorszenia, jest szczególnie ważna i odpowiedzialna.

Niestety, podpisanie ustawy dającej możliwość ratyfikacji tej konwencji jest ruchem szkodliwym i nieodpowiedzialnym właśnie. W tej sytuacji zasadne jest skierowanie zawiadomienia do Prokuratora Generalnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa legislacyjnego, polegającego na szykowanym - bo wymuszonym przez wrogie kulturze chrześcijańskiej środowiska lewackie i homoseksualne - zamachu na instytucję rodziny i proces wychowania potomstwa podług utrwalonych norm i zasad obyczajowych, gwarantowanych w Konstytucji RP.

Pamiętajmy, że tego rodzaju przypadki fałszerstw legislacyjnych niosą za sobą negatywny skutek dla społeczeństwa, co może być stwierdzone przez sąd karny badający prejudykat odszkodowawczy rodzin poszkodowanych, których dzieci ulegają destrukcji emocjonalnej, wywołującej liczne przypadki samobójstw, gwałtów i agresji wśród młodzieży dorastającej. Skala tej deprawacji i złamań psychicznych jest tak duża, że ujęcie tego zjawiska od strony naukowej w postaci opinii sądowo-psychiatrycznej da wskazówki dla każdej instytucji państwowej, aby nie powielać metod wychowawczych opartych na zlaicyzowanym systemie edukacyjnym. A zaproponowana konwencja jest tego zamiarem. Więc działania zapobiegawcze eliminujące przypadki tej deprawacji powinny być także prowadzone w sposób sformalizowany prawnie, poprzez m. in. wszczęte postępowanie prokuratorskie, komentowane w mediach publicznych z uwagi na rangę zagrożenia społecznego. Wtedy prezydent Komorowski, jako kandydat na prezydenta RP będzie mógł być przesłuchany w charakterze podejrzanego i odpowiedzieć na szereg pytań zadanych przez odpowiedzialnego prokuratora.

Przykład: Czy miał pan świadomość, że ratyfikacja w/w konwencji wprowadza daleko idące zmiany w mentalności ludzkiej oraz podważa tradycyjny model rodziny, która jest chroniona także przepisami prawa karnego? Czy, jako urzędnik państwowy, od którego zależał proces ratyfikacji tej konwencji, zdawał pan sobie sprawę że konwencja ta doprowadzi do rozregulowania zasad moralnych i obyczajowych, a w efekcie wywoła zjawisko zmasowanego defetyzmu wychowawczego i rodzinnego, czyli wznieci szkodliwe dla społeczeństwa praktyki homoseksualne i hedonistyczne wśród dorastającej młodzieży, skutkujące zanikiem odpowiedzialności osobistej i zbiorowej, co jest w sprzeczności z normami prawnymi klasyfikującymi ludzkie zachowania podług miary biologicznej, emocjonalnej, wychowawczej i edukacyjnej?

Antoni Ciszewski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych