Bobry zatrzymają Pendolino? "Tory mogą popłynąć"

fot.youtube.pl/freeimages.com
fot.youtube.pl/freeimages.com

Duma PKP, superszybki pociąg, przegrywa z naturą. Kursowaniu pociągów Pendolino w Polsce zagrażają … bobry. Małe zwierzęta zbudowały tamy i powstało ogromne rozlewisko, które sięga aż po nasyp linii kolejowej, po której kursują szybkie pociągi.

W pobliżu Herbów pod Częstochową przez żerowanie i budowanie tam przez te zwierzęta powstało olbrzymie rozlewisko, sięgające nasypu kolejowego. Spiętrzająca się woda podmywa nasypy

—informuje „Dziennik Zachodni”.

PKP PLK podkreśla, że nie ma powodów do niepokoju. Jednak nie wiadomo, czy działalność bobrów nie zagraża wartej setki milionów złotych kolejowej inwestycji.

Grząski grunt może sprowadzić niebezpieczeństwo wykolejenia pociągu. Stan wody jeszcze bardziej się podniesie i nasze tory mogą popłynąć

—ostrzega Zdzisław Izydorczyk, pracownik PKP.

Zagrożeniem dla Pendolino są również powalone przez bobry drzewa.

Czasami w ciągu jednej nocy potrafią dokonać spustoszenia

—zaznacza Jerzy Sowa, dyspozytor kolejowy.

Każdego dnia zagrożonym odcinkiem torów pod Częstochową przejeżdża kilkadziesiąt pociągów. Linią kursuje również pociąg Pendolino relacji Wrocław-Warszawa.

W sprawie bobrów powstała nawet w PKP specjalna komisja, która bada ich działalność. Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. zaznacza, że nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu czy opóźnieniach w kursach pociągów.

ann/dziennikzachodni.pl/radiogdansk.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych