Warszawski ratusz nie chce Muzeum Żołnierzy Wyklętych? W zabytkowym pałacyku ma powstać dom kultury

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0 pl
fot. Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0 pl

Warszawski ratusz nie chce Muzeum Żołnierzy Wyklętych. W wybranym do tego miejscu, urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz chcą stworzyć dom kultury.

Na warszawskiej Pradze nie brakuje miejsc ważnych dla historii miasta. Przy ul. Strzeleckiej mieści się kamienica, w której podziemiach znajdowały się cele, w których po wojnie komuniści przetrzymywali i torturowali Żołnierzy Wyklętych. Tuż obok znajduje się Pałacyk Konopackiego. Zaniedbany, opuszczony, jeden z najstarszych budynków w dzielnicy.

CZYTAJWNIEŻ: Kamienica przy ul. Strzeleckiej 8 w Warszawie - ocalmy ślady reżimu stalinowskiego. PODPISZ PETYCJĘ!

Kilkuset mieszkańców Pragi podpisało się pod pomysłem stworzenia w tym miejscu Muzeum Żołnierzy Wyklętych.

To idealna lokalizacja. Blisko metro, tu znajdowały się powojenne katownie. Taka znacząca instytucja doda splendoru dzielnicy. Będą tu przyjeżdżać ludzie z całej Polski. A kto przyjedzie do lokalnego domu kultury?

— pyta Jacek Wachowicz z Praskiej Wspólnoty Samorządowej.

Muzeum miałoby być nie tylko miejscem pamięci o bohaterach powstania antykomunistycznego, ale też miejscem warsztatów kulturalnych czy zajęć edukacyjnych.

Z Muzeum jest jednak problem. Ratusz chce w tym miejscu stworzyć centrum kultury, miejsce spotkań dla prażan. Ma to być jeden z elementów programu rewitalizacji dzielnicy, na którą miasto przeznaczy miliard złotych.

Zależy nam by było to miejsce o charakterze lokalnym, które służyłoby mieszkańcom na co dzień. Taka zresztą definicja miejsca rewitalizowanego

— mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzecznik ratusza Agnieszka Kłąb.

Urzędnicy z ratusza są najwyraźniej przekonani, że tego typu instytucja to lepszy pomysł na promocję Pragi, niż Muzeum Żołnierzy Wyklętych.

A czy żołnierzom nic się nie należy? 70 lat czekali na, żeby uznać ich za bohaterów. Poza tym to też będzie miejsce dla mieszkańców

— mówi radny Jacek Wachowicz.

Co w takim razie z domem kultury, który chce stworzyć ratusz?

Praga potrzebuje domu kultury z prawdziwego zdarzenia budowanego od podstaw, z odpowiednią infrastrukturą, salą widowiskową. Przygotowaliśmy już projekt takiego budynku

— twierdzi Wachowicz.

Problem polega na tym, że o ewentualnej budowie Muzeum Żołnierzy Wyklętych zdecydować może tylko ratusz, a nie mieszkańcy dzielnicy. Uchwała o ewentualnej budowie Muzeum ma małe szanse na realizacje.

To tylko uchwała intencyjna. Muzeum może powołać na wniosek prezydenta tylko rada miasta

— mówi rzecznik dzielnicy Beata Bielińska-Jacewicz.

mly/Gazeta Wyborcza

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych