Kto to wymyślił? Egzamin na prawo jazdy - koszmar kursantów, pytania trudne nawet dla ekspertów

Egzamin na prawo jazdy zawsze budzi emocje. Z roku na rok staje się on coraz trudniejszy… Od kursantów wymaga się coraz więcej. Baza pytań, przygotowana na egzamin teoretyczny, to aż 3 tysiące pytań. Są one za trudne nawet dla ekspertów.

Egzamin teoretyczny na prawo jazdy budzi coraz większe obawy wśród kursantów. Niektóre z pytań dziwią nawet ekspertów w dziedzinie ruchu drogowego i doświadczonych kierowców. W teście pojawią się absurdalne pytania dotyczące między innymi rozmiarów tablicy rejestracyjnej, czy drążka zmiany biegów - informuje „Dziennik Bałtycki”.

Powstanie specjalna komisja, która zbada, czy pytania z egzaminu na prawo jazdy nie są przypadkiem są za trudne. Okazuje się, że Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, które najpierw zaakceptowało pytania, teraz powołało aż 35-osobową komisję ds. weryfikacji pytań egzaminacyjnych. Zaskakują zarobki specjalnej komisji.Za sprawdzenie tylko jednego pytania każdy z jej członków otrzyma wynagrodzenie w wysokości 10 złotych. Tak samo opłacone będzie przetłumaczenie pytania na obcy język.

Wypłata za autorskie przygotowanie nowego pytania wynosi 50 zł (bez wizualizacji filmowej) lub 100 zł (z wizualizacją filmową)

—czytamy w „Dzienniku Bałtyckim”.

A za pracę komisji weryfikacyjnej do spraw pytań egzaminacyjnych zapłacą… osoby podchodzące do egzaminów.

Taka logika.

ann/dziennikbaltycki.pl