Rolnicy o godz. 10 wymaszerują z parkingu z okolic Torwaru przed Sejm i pod kancelarię premiera. Na tym jednak protest się nie zakończy - zamierzają rozbić „zielone miasteczko”.
Do Warszawy może dziś zjechać nawet ponad 20 tysięcy rolników. Protestujący chcą, żeby Ewa Kopacz podpisała z nimi porozumienie - tylko wtedy pojadą do domu.
Według RMF24.pl rano na protest do stolicy wyruszyło m.in kilkudziesięciu rolników z mazurskiego Mrągowa. Po drodze zatrzymają się w Pieckach, Szczytnie, Wielbarku. Wyjechały grupy z Lubawy i Nowego Miasta Lubawskiego.
Mimo dodatkowych ponad 6 mln zł oferowanych przez rząd na odszkodowania za straty spowodowane przez dziki rolnicy nie rezygnują z protestów. Chodzi o to, że że pomoc finansowa dla jednego rolnika nie będzie mogła przekroczyć 15 tys. euro i będzie pomniejszona o część kwot uzyskanych w ostatnich trzech latach. Rolnicy mówią, że takie wsparcie za mało, bo u niektórych straty sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych. Protestujący domagają się również interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.
Policja ostrzega, że z uwagi na to, że nieprzejezdny jest Most Łazienkowski, kierowcy będą kierowani objazdami.
ansa/ niezalezna.pl/RMF 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/234344-rolnicy-zablokuja-warszawe-przed-kancelaria-premiera-wyrosnie-zielone-miasteczko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.