Wiozła 7-letnią córkę na ramie roweru, obydwie wylądowały w szpitalu

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Niestety gdy rodzicom brakuje wyobraźni, cierpią dzieci. Tak było również na drodze w Turzych Rogach (powiat łukowski), gdzie 32-latka jadąca na rowerze z dzieckiem straciła panowanie nad pojazdem i wylądowała - wraz z córką - na jezdni.

Do wypadku doszło około godziny 8. 7-letnia dziewczynka, która siedziała na ramie, włożyła nogę w przednie koło, przez co rower przechylił się do przodu, a obie pasażerki upadły.

Matka i córka znalazły się w szpitalu. Dziewczynka doznała urazu nogi, ale po interwencji lekarskiej została zwolniona do domu, natomiast jej 32-letnia matka miała obrażenia głowy, które zatrzymały ją w szpitalu na dłużej.

Rower nie jest konstrukcyjnie przeznaczony do przewożenia pasażerów. Takie zachowanie może doprowadzić do tragicznych w skutkach wypadków. Rowerzyści są niechronioną grupą uczestników ruchu drogowego. Ich bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od nich samych. Zdrowy rozsądek i stosowanie się do podstawowych zasad bezpieczeństwa uchroni użytkowników dróg od poważnych skutków zdarzeń drogowych

— przypomina w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej policji.

Niestety za bezmyślność rodziców muszą płacić również dzieci.

gah/dziennikwschodni.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych