Krzyże Wolności i Solidarności otrzymali w Warszawie księża katoliccy, którzy w okresie PRL sprzeciwiali się złu totalitarnego państwa. Odznaczenia, które przyznał prezydent Bronisław Komorowski, wręczył duchownym prezes IPN Łukasz Kamiński.
Krzyż Wolności i Solidarności jest najmłodszym polskim odznaczeniem państwowym, a także jednym z najpiękniejszych. Ma wspaniałą historię, bo nawiązuje do przedwojennego, ustanowionego przez II Rzeczpospolitą, Krzyża Niepodległości, który był podziękowaniem dla tych, którzy przyczynili się do odzyskania niepodległości w 1918 roku
— powiedział prezes IPN. Podkreślił, że tak jak II Rzeczypospolita dziękowała zasłużonym osobom za niepodległość, tak i III Rzeczypospolita dziękuje za aktywność, która przyniosła przemiany 1989 r. i upadek komunizmu.
Dzisiaj może się wydawać czymś oczywistym, że duchowni powinni udzielać wsparcia opozycji, która walczyła o podstawowe, ludzkie, uniwersalne wartości. Ale w latach 80. i wcześniej zawsze towarzyszyła temu cena, jaką za taką postawę można było zapłacić
— podkreślił Kamiński. Przypomniał, że cenę najwyższą z możliwych zapłacił ksiądz Jerzy Popiełuszko, którego 19 października 1984 r. zamordowała Służba Bezpieczeństwa.
Krzyże Wolności i Solidarności przyznał duchownym prezydent Bronisław Komorowski „za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”. O odznaczenia wnioskował do prezydenta prezes IPN Łukasz Kamiński. Krzyże otrzymali ks. Stanisław Draguła, ks. Eugeniusz Jankiewicz, ks. Leszek Woźnica, ks. Romuald Zapadka i ks. Julian Źrałko. Wszyscy odznaczeni angażowali się w walkę z reżimem komunistycznym, m.in. działając na rzecz Solidarności. Ich biogramy są dostępne na stronie internetowej IPN.
To dla nas, kapłanów, wielkie wyróżnienie. Cieszy nas to, że w centrum tego spotkania jest osoba męczennika, księdza Jerzego Popiełuszki, błogosławionego. Dane mi było razem z nim w latach 1966-68 w Bartoszycach, w tamtejszej jednostce wojskowej służyć ojczyźnie. W przedziwnych okolicznościach zostaliśmy tam zgromadzeni jako owoc postawy biskupów polskich zatroskanych o budowanie więzi między narodem polskim a narodem niemieckim - +Przebaczamy i prosimy o przebaczenie+. Nasza obecność w Bartoszycach, w Podjuchach i Brzegu koło Opola to była próba restrykcji, które ówczesne władze zastosowały chcąc +dokuczyć+ Kościołowi w Polsce
— wspominał ks. Jankiewicz.
Uroczystości towarzyszyła prezentacja nowego, wydanego przez IPN, zbioru dokumentów pt. „Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1984”. Dokumentacja ta powstała w czasie śledztwa dotyczącego uprowadzenia i zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki - od 19 października do 10 grudnia 1984 r. Postępowanie to prowadziła Prokuratura Wojewódzka w Toruniu, której 22 tomy akt kontrolnych śledztwa trafiło do IPN. Na ławie oskarżonych zasiedli sprawcy zbrodni - trzej funkcjonariusze Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: Waldemar Chmielewski, Leszek Pękala, Grzegorz Piotrowski oraz ich zwierzchnik - wicedyrektor departamentu Adam Pietruszka.
Publikacja IPN liczy 198 dokumentów. Zawiera m.in. protokoły przesłuchań świadków i podejrzanych, protokoły oględzin, ekspertyzy, notatki prokuratorów, dokumentację fotograficzną oraz dokumenty procesu toruńskiego - akt oskarżenia, stenogramy przesłuchań na procesie, wystąpień oskarżycieli posiłkowych i obrońców, pisma procesowe, wyrok procesu toruńskiego, a także stenogramy rozprawy rewizyjnej. To już drugi tom wydawnictwa źródłowego na ten temat. Podobnie jak pierwszy tom „Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982-1984” dostępny jest na portalu edukacyjnym IPN www.pamiec.pl.
3 listopada br. mija 30 lat od pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki, w którym wzięło udział ponad 600 tys. wiernych oraz blisko tysiąc księży; mszy żałobnej przewodniczył wówczas prymas Józef Glemp. Ks. Popiełuszko - kapelan Solidarności - został uprowadzony, a następnie zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa 19 października 1984 r. w czasie powrotu do Warszawy po odprawieniu mszy św. dla robotników w Bydgoszczy. Do dziś nie wiadomo, czy za mordercami i ich bezpośrednim przełożonym z IV Departamentu MSW stali wyżej usytuowani mocodawcy.
Poniżej sylwetki pięciu odznaczonych kapłanów:
Ks. kan. Stanisław Draguła - od lat 60. mocno zaangażowany społecznie (organizacja pielgrzymek, nauczanie religii podczas pozaszkolnych spotkań dla młodzieży, duchowne i materialne wspieranie Polaków mieszkających na Wschodzie). Występował aktywnie przeciwko panującemu systemowi, organizując procesje bez zezwolenia władz oraz apelując do wiernych o czynne uczestnictwo w życiu społeczno-politycznym kraju. W związku z prezentowaną postawą Służba Bezpieczeństwa notorycznie przeprowadzała z nim rozmowy ostrzegawcze. Był przesłuchiwany przez SB w Nowej Rudzie i Wałbrzychu. W latach 1978–1980 zastrzeżono mu wyjazdy zagraniczne. Latem 1980 r. wspierał robotników w Oławie. Od jesieni 1980 r. odprawiał msze św. na terenie zakładów pracy, święcił krzyże zawieszane przez robotników w miejscach pracy, organizował uroczystości patriotyczno-religijne (m.in. w Jelczańskich Zakładach Samochodowych, Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Oleśnicy czy Hucie Siechnice). Po ogłoszeniu stanu wojennego organizował pomoc dla internowanych, celebrował Msze za Ojczyznę i głosił kazania o wydźwięku patriotycznym.
Ks. prałat Eugeniusz Jankiewicz - w latach 1966-1968 odbył służbę wojskową w jednostce dla kleryków w Bartoszycach (1967 uczestnik głodówki). W latach 1979-82 jako wikariusz parafii św. Mikołaja w Głogowie współorganizował obchody święta odzyskania niepodległości w 1918 r. 24 sierpnia 1980 podczas strajku górników Kopalni Miedzi Sieroszowice-Polkowice przebywał na terenie kopalni, gdzie odprawił Mszę. Od września 1980 był kapelanem „Solidarności” w Głogowie. 16-17 grudnia 1981 r., podczas kolejnego strajku górników Kopalni Miedzi Sieroszowice-Polkowice, odprawił Mszę na terenie kopalni i pozostał tam aż do momentu pacyfikacji przez oddziały ZOMO. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował pomoc dla osób represjonowanych. Latem 1982 został proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Klenicy. W latach 1982-87 współpracował z działaczami podziemnych struktur „Solidarności” Rolników Indywidualnych. Udostępniał plebanię na druk i punkt kolportażu zakazanych wydawnictw. Był duszpasterzem Diecezjalnego Duszpasterstwa Rolników. W 1987 r. został przeniesiony do parafii MB Królowej Polski w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie kontynuował współpracę z konspiracyjnymi strukturami NSZZ „Solidarność”. W 1989 r. organizował spotkania dyskusyjne z uczestnikami obrad Okrągłego Stołu.
Ks. Leszek Woźnica - filipin, w latach 80. był jednym z twórców Duszpasterstwa Ludzi Pracy Regionu Leszczyńskiego, aktywnie współpracującym z działaczami „Solidarności” z Gostynia i Leszna. W swoich homiliach i kazaniach rekolekcyjnych wyrażał poparcie dla idei ruchu „Solidarności” oraz otwarcie krytykował ówczesną sytuację polityczną w kraju. Uczestniczył w spotkaniach członków „Solidarności” z Leszna i Gostynia. Z uwagi na prezentowaną wówczas postawę pozostawał pod obserwacją Służby Bezpieczeństwa, która rejestrowała jego kazania i szukała możliwości ukarania go na drodze postępowania karno-administracyjnego.
Ks. kan. Romuald Zapadka - w sierpniu 1980 r. był duszpasterzem pracowników strajkujących w Elblągu. Organizował uroczystości poświecenia sztandarów elbląskich zakładów pracy. 15 sierpnia 1981 w Elblągu dokonał poświęcenia pomnika Ofiar Grudnia 1970 r. W trakcie strajku w Zakładach Mechanicznych „Zamech” w Elblągu, następnego dnia po wprowadzeniu stanu wojennego, negocjował zawarcie porozumienia pomiędzy strajkującymi a zarządem zakładu o zakończeniu strajku bez interwencji zbrojnej oraz bez wyciągania konsekwencji prawnych wobec pracowników. Zastrzeżono mu możliwość wyjazdów za granicę w odwecie za wygłoszenie kazania, w którym potępił stan wojenny. W latach 1982–1983 kolportował podziemne wydawnictwa, m.in. „Zwyciężymy”, „Opornik Elbląski”, „Goniec Wojenny”. Był inwigilowany przez SB w Elblągu i Lidzbarku Warmińskim w latach 1982–1989. Z uwagi na działalność opozycyjną był wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany.
Ks. inf. Julian Źrałko - będąc proboszczem parafii pw. św. Jerzego w Wałbrzychu, był kapelanem „Solidarności”. Zarówno w swoim kościele parafialnym, jak i w zakładach pracy organizował Msze św. i uroczystości patriotyczne dla ludzi pracy. Przyczynił się do utworzenia w Wałbrzychu Klubu Inteligencji Katolickiej i Duszpasterstwa Ludzi Pracy. Od października 1981 r. brał udział w organizowaniu Tygodni Kultury Chrześcijańskiej. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w kościele parafialnym odprawił Mszę św. za Ojczyznę i usiłował dotrzeć z posługą duszpasterską do górników strajkujących w wałbrzyskiej kopalni „Thorez”. Nie został jednak do nich dopuszczony. Uczestniczył w politycznych procesach wytaczanych przeciwko działaczom „Solidarności”. Zajmował się niesieniem pomocy duchowej i materialnej internowanym i ich rodzinom. Na terenie swojej parafii zorganizował Poradnię Rodzinną, w ramach której była udzielana bezpłatna pomoc prawna, lekarska i psychologiczna, a także Parafialny Komitet Pomocy Społecznej, za pośrednictwem którego rozdzielano dary dla potrzebujących. Udostępniał pomieszczenia parafialne na spotkania środowisk niezależnych, pomagał w ukrywaniu ulotek i pism drugiego obiegu oraz sztandarów „Solidarności”. Z uwagi na znaczną aktywność, był inwigilowany przez SB i wielokrotnie przesłuchiwany.
PAP, KAI, kim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/220695-krzyze-wolnosci-i-solidarnosci-dla-ksiezy-ktorzy-wspierali-antykomunistyczna-opozycje?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.