Do wrocławskiego szpitala przy ul. Koszarowej trafił pacjent z podejrzeniem eboli. To 37-letni Polak, inżynier pracujący w Sierra Leone. Mężczyzna przybył do Wrocławia z terenu objętego epidemią eboli - informuje Gazeta Wrocławska.
Chory skarżył się na bóle mięśniowe i lekką gorączkę.
Siostra tego mężczyzny jest zdrowa, ale oboje zostali odizolowani. Po raz pierwszy uruchomiliśmy boksy melcerowskie [specjalne, szczególnie zabezpieczone izolatki - przyp. red.]. Krew od tego pacjenta została wysłana do badań do Warszawy. Wyniki będą dziś
—powiedziała Urszula Małecka, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
Nasi lekarze zapewniają, że nie mamy do czynienia z ebolą, ale stuprocentową pewność będziemy mieli, gdy otrzymamy wyniki badań krwi.
Według Głównego Inspektora Sanitarnego, do końca sierpnia 2014 r. w Gwinei, Sierra Leone, Liberii i Nigerii odnotowano łącznie 3707 zachorowań na ebolę, zmarło 1848 osób. Ponad 40% przypadków zachorowań wystąpiło w okresie ostatnich 21 dni. Tylko w Sierra Leone stwierdzono 1216 zachorowań, w kraju tym zmarło 476 osób.
ann/gazetawroclawksa.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/212804-podejrzenie-eboli-w-jednym-ze-szpitali-we-wroclawiu-trzeba-poczekac-na-wyniki-badan-uspokaja-szpital
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.