Wieczór autorski Krzysztofa Masłonia - „Puklerz Mohorta. Lektury kresowe”. GALERIA ZDJĘĆ i WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
zdjęcia blogpress.pl
zdjęcia blogpress.pl

25 sierpnia 2014 roku klub Ronina gościł jednego z najwybitniejszych krytyków literackich, Pana Krzysztofa Masłonia. Spotkanie z autorem prowadzone przez wieloletniego dziennikarza, Pana Tomasza Zaperta, przeplatane było fragmentami książki „Puklerz Mohorta. Lektury kresowe” czytanymi przez znakomitego aktora, Pana Macieja Rayzachera.

„Puklerz Mohorta. Lektury kresowe” (wydawnictwo „Zysk i S-ka”) to szósta książka w dorobku Krzysztofa Masłonia. Zawiera ona opis, ujęty w układzie alfabetycznym, stu postaci – poetów i pisarzy piszących o Kresach Rzeczypospolitej. Część z tych esejów pojawiła się w latach 2010-2011 w dodatku do dziennika „Rzeczpospolita” zatytułowanym „Kresy”. Tytułowa postać książki – Mohort – to kresowy rycerz, bohater poematu Wincentego Pola.

Jedną z inspiracji do powstania tej książki, jak wspomniał autor, było zdanie przypisywane Józefowi Piłsudskiemu, którego autorem był wybitny poeta, Kazimierz Wierzyński: „Polska będzie wielka albo żadna”. Zdanie to łączy się z polityczną myślą jagiellońską (myślenie skierowane na wschód), którą rugowano w czasach komunistycznych i przeciwstawiano jej tzw. myślenie piastowskie (skierowane ku zachodowi). Od jakiegoś czasu, w wolnej Polsce, zaobserwować można ponowny powrót do polityki skierowanej na zachód i jednocześnie tendencję do odwracania się od wschodu, do zapominania i odcinania się od tej części naszej historii.

Książka ta, zdaniem autora, może stanowić swego rodzaju sprzeciw wobec tak obranego kierunku: „dopóki ta literatura, chociaż w większości jest to literatura dawna (od napisania „Mohorta” minęło 160 lat), ale dopóki ona jeszcze żyje w nas, dopóki ją niektórzy z nas pamiętają, dopóki ją możemy młodszym przekazywać, to nie ma zgody, to Lwów będzie polski, to Wilno będzie polskie, bo jest ono w moim, Pana, Pani sercu”. Dlatego autora cieszy niezmiernie fakt, że również współcześnie powstaje i wydawana jest literatura dotycząca Kresów. Autor prezentuje w książce takich współczesnych pisarzy i ich dzieła jak na przykład: „Ogień przy drodze” Tadeusza Zubińskiego, „Lwowska noc” Wiesława Helaka, czy „Mała matura” Janusza Majewskiego. Książka Pana Tomasza Masłonia pokazuje „niewyczerpywalność” literatury kresowej.

GALERIA ZDJĘĆ:

Dodatkową inspiracją do napisania tej książki stała się chęć podjęcia się zadania detektywistycznego i próby znalezienia odpowiedzi na część pytań postawionych przez Pana dr Adama Wiercińskiego, pracownika Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa Uniwersytetu Opolskiego:


Dlaczego Władysław Chodkiewicz, wnuk polskiego powstańca, został wybitnym poetą rosyjskim?


Dlaczego Oskar Miłosz, wywodzący się z polsko-litewskiej rodziny ziemiańskiej, osiadłej we wschodniej części dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, określił się po I wojnie światowej jako Litwin (ale już nie mickiewiczowski), a swoje najważniejsze dzieło napisał po francusku? 
 Dlaczego znana poetka litewska, Salomėja Nėris, nazywała się właściwie – Baczyńska?


Dlaczego synowie polskiego ziemianina spod Lidy, Leonarda Iwanowskiego, wybrali trzy narodowości: polską, litewską i białoruską?


Jak to się stało, że syn polskiej szlachcianki Zakrzewskiej został sławnym poetą rosyjskim – Nikołaj Niekrasow?


Jaka była droga Aleksandra Zakrzewskiego do literatury rosyjskiej?


Jak berlińczyk z urodzenia, Teodor Parnicki, odnalazł w dalekim Charbinie utraconą przez przodków tożsamość narodową, przyjechał do kraju i stał się pisarzem polskim?


Skąd się wzięli „Mickiewicze” w kulturze polskiej, litewskiej i białoruskiej?


Jak to się stało, że wnuk hrabiego Aleksandra Fredry – Andrzej Szeptycki – został arcybiskupem greckokatolickim i jednym z przywódców duchowych Ukraińców galicyjskich?


Dlaczego sławny poeta i pieśniarz rosyjski – Aleksander Wertyński – urodzony w Kijowie, syn Mikołaja Wiercińskiego i Eugenii Kołackiej (z Gogol-Janowskich), postawił na komodzie oprawione zdjęcie Mikołaja Gogola obok swojego i powtarzał: „Ta sama polska rodzina”?

Życzeniem autora jest pokazanie tego niezwykłego bogactwa kulturowego i podzielenie się z czytelnikami radością śledzenia związków i poszczególnych losów różnych postaci w tym wielkim tyglu narodów, jakim była dawna Rzeczypospolita.

Prezentację książki zakończyła krótka seria pytań do autora.

Relacja na bLOGPRESS : Ula (tekst), Bernard (foto, wideo)

Więcej zdjęć TUTAJ

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych