Urodziła trojaczki i straciła pracę. Z czego teraz ma żyć matka i jej rodzina?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Dzieci to wielkie szczęście. Dla małżeństwa z Tarnowskich Gór potrójne - niedawno państwo Nowakowie zostali dumnymi rodzicami Emilki, Natalki i Julki. Niestety mamie trojaczek dokładnie w dniu porodu skończyła się umowa o pracę. Z czego teraz mają żyć?

Historię rodziny Nowaków opisuje „Super Express”. Do porodu pani Anna przygotowywała się przez trzy miesiące. Dzieci urodziły się zdrowe. Najpierw przyszła na świat Emilka, potem w minutowych odstępach Natalia oraz Julia.

Każdy, kto ma dzieci wie, jakie z ich wychowaniem wiążą się wydatki i obowiązki. Utrata miejsca pracy przez panią Annę to wielki dramat dla całej rodziny. Teraz muszą się utrzymać jedynie z niewysokiej pensji męża Dawida. Dlatego państwo Nowakowie proszą o pomoc.

Samych pieluch jednorazowych zużyjemy ponad 700 miesięcznie i mnóstwo mleka

— mówi mama dziewczynek.

Potrzebne są również ubranka, oliwki, chusteczki nawilżane, pudry dla niemowląt itp. Rodzice marzą również o wózku dla trojaczków.

Niestety zawodowa perspektywa pani Anny nie jest teraz najlepsza.

W takim wypadku matka może się jedynie ubiegać o zasiłek macierzyński w ZUS

— tłumaczy Alicja Turyło z Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowskich Górach, w rozmowie z „Super Expressem”.

Ciekawe, czy były pracodawca pani Anny, który nie zdecydował się na przedłużenie umowy w tak szczególnym dla niej momencie, potrafi teraz spojrzeć w lustro…

bzm/se.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych