Całe to zamieszanie ze „sztuką” o nazwie „Golgota Picnic”, miało na celu odwrócenie uwagi od afery taśmowej, chodziło o przekierowanie uwagi społeczeństwa na „łamanie” konstytucji i zamach na wolność artystycznej wypowiedzi, przez kiboli i ludzi pełnych nienawiści, fanatyków religijnych, niszczących wolność wypowiedzi artystów.
Aby nie słyszeć już argumentu, że dyskutuje nad czymś czego nie widziałem, zapoznałam się z tym „arcydziełem” i jeszcze bardziej utwierdziłem się w słuszności protestu i decyzji prezydenta Poznania, Ryszarda Grobelnego, który zachował się jak rasowy liberał. Na festiwalach organizowanych z pieniędzy podatników, nie mają prawa pojawiać się obsceniczne sztuki i nie ma to nic wspólnego z cenzurą, tylko obroną liberalnej demokracji. A sama „Golgota Piwnic” to jakiś rodzaj porno-teologii, nawiązujący do niedościgłego klasyka gatunku markiza de Sade. Szekspir to z pewnością nie jest. Jak napisał Hermann Broch, kto produkuje i rozpowszechnia kicz czyli symulację sztuki to zwyczajna świnia, pozbawiona gustu. I nie ma nic bardziej żałosnego jak świntuszenie na poważnie.
Wszyscy, którzy w decyzji prezydenta Grobelnego widzieli zamach na wolność są zmanipulowanymi ludźmi. Nie myślę w tym momencie o działaczach kulturalnych uprawiających politykę z pozycji instytucji metapolitycznych. Wykorzystuję się naturalny, szczególnie u młodych odruch buntu i te szlachetne energie przekierowuje się na opresyjny kościół katolicki, religie etc. Dlaczego jest to zamach na wolność i niszczenie liberalnej demokracji, albo tego, co jeszcze z niej pozostało? Oligarchizacja polityki jest faktem a animatorzy takich artystycznych działań jak dyr. Festiwalu Malta Michał Merczyński są funkcjonariuszami, nadzorcami tego procesu oligarchizacji. Dyr. Merczyński był organizatorem Kongresu Kultury Polskiej we Wrocławiu z prof. Zygmuntem Baumanem w roli intelektualnego patrona. Dyr. Merczyński jest mocno osadzony w establishmencie kulturalnym, blisko władzy a robi za „buntownika” jak Owsiak. Były stalinista prof. Bauman. dostarcza moralnych uzasadnień do walki z faszyzmem. przedstawiany jako światowej sławy socjolog, choć bardziej jest powieściopisarzem niż naukowcem, tak jakby nie było innych socjologów bez mrocznej przeszłości. A ta walka z faszyzmem to stalinowska klisza. Przesłanie Stalina było proste. Gdy oponenci polityczni będą trudni w dyskusji trzeba ich nazwać faszystami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, staje się faktem w opinii publicznej. A major Bauman wydaje się być wierny fascynacjom młodości. Jak odbierać moralne przesłania byłego esesmana? Wszak stalinowska Informacja Wojskowa, to formacja od której Gestapo wiele mogło się nauczyć. Wyobraźcie sobie Państwo byłego esesmana prawiącego morały jak żyć. Groteska. Poczucie absurdalności świata, w którym żyjemy tworzą właśnie takie absurdalne sytuacje, przedstawiane jako norma.
Powracam do pytania dlaczego „Golgota Picnic” i podobna działalność „artystyczna”, („Golgota Picnic” wpisuje się w sekwencje działań uderzających w Kościół katolicki i obyczaje) to świadomie niszczenie liberalnej demokracji? Zwykle, gdy myśli się o liberalizmie jako politycznej doktrynie, myśli się automatycznie o wolności. Skojarzenie jest słuszne. Ale pomija się, i jest to świadoma robota masowo sklonowanych na uniwersytetach wnuków Trockiego, że myśl liberalna narodziła się w Europie po ciężkich wojnach religijnych w XVI XVII wieku, jako odpowiedź na te straszne konflikty. Doświadczenie tych wojen uświadomiło Europejczykom, że należy wycofać z politycznego sporu sfery związane z religią, obyczajami i wychowaniem dzieci, ponieważ ich upolitycznienie prowadzi do wojen domowych, ponieważ są to sfery, które zawsze będą ludzi różnić. To są rzeczy zbyt intymne, zbyt osobiste, zbyt angażujące emocjonalnie alby czynić z nich przedmiot sporu politycznego. Konstrukcje społeczne są kruche a ludzi bardzo łatwo napuścić na siebie. Budowa harmonijnego społeczeństwa czyli spokojnych relacji międzyludzkich wymaga powściągliwości. Nie należy wrzucać do sfery publicznej, tego co obsceniczne, bo to wywoła odruch protestu. Nie przypadkowo słowo „obsceniczność” oznacza coś, co poza sceną się dzieje, co należy wycofać z publicznego obiegu. Ktoś kto obsceniczne obrazy wprowadza na scenę w religijnej oprawie, jest albo zboczony, postępuje wbrew zdrowemu rozsądkowi, jest pożytecznym leninowskim idiotą, (to częsta przypadłość wśród „nowoczesnych” intelektualistów) albo jak neobolszewik, chce zniszczyć społeczeństwo, cieszy go taka rozwałka jak Nerona pożar Rzymu. Ten wątek estetyczny, „radykalny szyk” jako wyróżnik przynależności do „oświeconych elit” jest bardzo mocno obecny wśród tej nowej klasy, związanej z władzą globalizacji czyli oligarchii. Akcentuje ona przywiązane do „religii krytycznego dyskursu”, jej przesłania są arcymoralne, udaje, że nie interesuje jej merkantylny walor artystycznej działalności, no bo to są wszystko „szlachetni buntownicy”, walczący o „Nowy Lepszy Świat”.
Chcesz bałaganu, anarchii, wojny religijnej upolityczniaj orientacje seksualne, atakuj religię, „pruderyjne” obyczaje. Przewrotność tych działań, podobnie jak w pierwszej fazie Rewolucji Bolszewików, polega na tym że się je przedstawia, szczególnie młodym ludziom, jako walkę o wolność z opresyjną wobec jednostki tradycją i religią. Efektem finalnym nie będzie więcej wolności, ale upadek demokratycznej, liberalnej wspólnoty politycznej, czyli koniec wolności Już się ona najprawdopodobniej rozpadła. Upolitycznienie religii, obyczajów i wychowania dzieci zaczęło się ponownie w Europie wraz z bolszewizmem, który był świecką religią. Nazizm w Niemczech narodził się w Republice Weimarskiej, w której panowała anarchia i nihilizm jako efekt walki między nazistami a komunistami. To, co obsceniczne czyniono normą zachowań.
Gdy słyszy się moralne tony intelektualistów „nowoczesnych”, trudno nie odnieść wrażenia, że przemawiają jak świeccy biskupi jakiegoś porno-teologicznego matriksowego kościoła, gdy tymczasem rola intelektualistów, to nie ideologizowanie, prawienie tanich morałów tylko analiza. Jeśli mam wybierać między nimi a Arcybiskupem Gądeckim, to zdrowy rozsądek jednoznaczne wskazuje na tego drugiego. I nie trzeba wcale przenikliwej inteligencji, podkreślam, wystarczy zdrowy rozsądek. Ponadto proces zniszczenia demokracji i przejścia do tyranii, właśnie przez zniszczenie obyczajów, przez propagandę obsceniczności, został opisany genialnie w 8 księdze Państwa Platona, 450 lat przez Chrystusem. To jest mechanizm uniwersalny. Zatem nie o religię tak naprawdę idzie gra, ani o więcej wolności, którą tłamsi religia katolicka, ale jak zawsze o władzę. Lenin z Trockim z pewnością Platona czytali.
Kilka tygodni temu, gdy zaczynało się zamieszanie wokół tego „arcydzieła”, byłem w radio Merkury w Poznaniu na dyskusji o „Golgota Piwnic” z dyr. Merczyńskim. Był też jadowicie antyklerykalny dziennikarz Polsat News i jak zwykle bezstronna dziennikarka Pani Nina Nowakowska. Było to bardzo kształcące doświadczenie. Zgodnie z sugestią organizatorów Festiwalu Malta, którzy namawiali w oświadczeniu do poważnej analizy, chciałem to zrobić, czyli przenieść rozmowę o tym wydarzeniu na poziom metapolityki, czyli zasadniczych sporów epoki, żeby to opisać w szerszym kontekście kulturowym. Ale spotkało się to z ostrą ripostą, że „Golgota Piwnic” z polityką nie ma nic wspólnego, bo to tylko sztuka i że wolność sztuki jest zagrożona, przez katolickich fanatyków. Moi rozmówcy zachowywali się tak jak bohater Moliera Monsieur Jourdain, który nie wie, że mówi prozą. Rozmowa zatem była trudna.
To oczywiste, uprawiają czystą politykę z pozycji instytucji metapolitycznych, w których pracują, co oznacza konieczność zniszczenia przeciwnika politycznego, zanim jeszcze usłyszy się jego argumenty. Taki mamy klimat.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/203486-cale-to-zamieszanie-ze-sztuka-o-nazwie-golgota-picnic-mialo-na-celu-odwrocenie-uwagi-od-afery-tasmowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.