Facebook blokuje informacje o konflikcie mieszkańców Andrychowa z Cyganami

fot.andrychow.org
fot.andrychow.org

Około południa został usunięty przez administrację facebooka komunikat o tym, że do Andrychowa udaje się Robert Winnicki.

Komunikat niniejszej treści znalazł się na profilu Ruchu Narodowego:

Robert Winnicki dziś odwiedzi Andrychów w którym „od kilku miesięcy krążą regularne patrole cygańskie. Składają się one z 30-50 osobowych grup. Ich członkowie uzbrojeni są zwykle w kije bejsbolowe, noże oraz paralizatory.” Na godz. 16.30 w w miejskim parku w Andrychowie została zapowiedziana konferencja prasowa Roberta Winnickiego, który przyjechał również wyrazić poparcie Ruchu Narodowego dla inicjatywy kibiców Beskidu Andrychów, którzy zorganizowali swoje patrole:

Prawie 200 osób, głównie osób młodych, ruszyło ulicami miasta w grupach czternastoosobowych. Patrolowano głównie centrum miasta. Uczestnicy twierdzą, że próbowano ich sprowokować.

Jest to już nie pierwsza ingerencja administracji Facebooka, która dokonuje cenzury treści, blokuje administratorów tego profilu, nie podając żadnej przy tym oczywiście logicznej przyczyny usunięcia owej treści. Wszystko bowiem na Facebooku odbywa się uznaniowo. Warto przypomnieć, że jednocześnie ten sam Facebook dopuszcza się promocji w Polsce środowisk homoseksualnych, czyni to poprzez tzw. „naklejki”, czyli niewielkie ikonki, które można dołączać do wiadomości pisanych przez Facebooka.

Ta jawna i agresywna propaganda homoseksualizmu przy jednoczesnym cenzurowaniu treści pokazuje, że nie mamy do czynienia z jedynie jakimś portalem społecznościowym, ale przede wszystkim właśnie z narzędziem obcej nam kulturowo, niebezpiecznej propagandy. Tej samej, która płynie również z ambasady amerykańskiej, czyli wyraża stanowisko rządu Stanów Zjednoczonych. Ambasador Stephen D. Mull pozwolil sobie kilka dni temu na wpis na Twitterze:

Jak siły i propaganda nietolerancji rosną na wschodzie, bardzo się cieszę powrotem symbolu tolerancji w Warszawie.

Ambasador wyraził radość z tego, że w Warszawie przed kościołem, na Pl. Zbawiciela stoi symbol środowisk homoseksualnych. To nie jest wpis dyplomatyczny, na coś takiego nie powinien pozwolić sobie żaden ambasador. Niech pan Mull jedzie sobie do Arabii Saudyjskiej, sojusznika USA, i tam spróbuje wygłaszać publicznie podobne opinie, zobaczymy jak długo będzie reprezentował jako dyplomata USA. W Polsce jednak wszystko przechodzi. Wszystko jest dopuszczalne. Nikt nie reaguje ostrą notą dyplomatyczną na słowa ambasadora, który pozwolił sobie na zbyt wiele, nikt też nie reaguje na działania Facebooka, który jest również przecież narzędziem tej samej, antynarodowej, antychrześcijańskiej propagandy.

Bo nie mamy w Polsce u włazy suwerennych elit, tylko „elity” III RP, które już dawno wytoczyły nam jako społeczeństwu wojnę, aby lepić nas na wzór coraz mocniej zdegenerowanych moralnie, etycznie społeczeństw zachodnich.

Jerzy Wasiukiewicz

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.