Europoseł Tomasz Poręba: Budowa drogi via Carpathia z pieniędzy unijnych jest możliwa

Budowa i modernizacja szlaku komunikacyjnego via Carpathia, pokrywającego się na terenie Polski z drogami ekspresowymi S19 i S61, jest możliwa w najbliższych latach z finansowaniem z europejskich funduszy strukturalnych, jednak już od polskiego rządu zależy, czy wystąpi o takie finansowanie – taką wiadomość przekazał podczas dzisiejszej konferencji prasowej europoseł PiS Tomasz Poręba.

Wynika to z pisma, jakie Erminia Mazzoni, przewodnicząca Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, skierowała do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej. To pismo było reakcją na petycję, jaką pod koniec ub. roku złożył w Parlamencie Europejskim jeden z mieszkańców Stalowej Woli. Wskazał w niej na historyczne znaczenie tego szlaku transportowego, który w przyszłości przyczynił się do wielkiego rozwoju Polski wschodniej.

Z pisma Erminii Mazzoni do wicepremier Bieńkowskiej wynika, że Komisja Petycji przed rozpatrzeniem w dniu 1 kwietnia br. petycji w sprawie via Carpathii, zasięgnęła opinii Komisji Europejskiej oraz Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego, które zgodnie stwierdziły, że projekt ten kwalifikuje się do finansowania ze środków europejskich funduszy strukturalnych, natomiast do polskiego rządu należy wystąpienie o finansowanie na ten cel. W związku z tym Komisja Petycji zwróciła się z prośbą do wicepremier Bieńkowskiej o przedstawienie stanowiska i planów rządu w tej sprawie.

  • Decyzja polskiego rządu musi być zero-jedynkowa: albo budujemy tę drogę, bo jest na to przyzwolenie ze strony Komisji Europejskiej, albo z jakichś powodów rezygnujemy z niej i nie występujemy do Brukseli o finansowanie jej budowy – uważa Tomasz Poręba. Zaznacza, że w tym drugim przypadku będzie naciskał na rząd, by podał motywy tej decyzji.

  • Apeluję do pani premier Bieńkowskiej, aby jak najszybciej odpowiedziała na to pismo Parlamentu Europejskiego i jak najszybciej wystąpiła o finansowanie budowy szlaku via Carpathia – dodał Tomasz Poręba. - Liczę, że rządowi wystarczy wyczucia, odpowiedzialności i rozsądku, aby droga S19, która ma szansę na bycie kręgosłupem rozwoju Polski wschodniej, ze szczególnym uwzględnieniem Podkarpacia, jak najszybciej powstała.

Zapytany przez dziennikarzy o wypowiedź wiceministra Zbigniewa Rynasiewicza, lidera PO na Podkarpaciu, który swego czasu stwierdził, że dla polskiego rządu kierunek transportowy z północy na południe nie jest priorytetem i na razie nie będzie, Poręba odpowiedział: – Wizja rozwoju szlaków transportowych wyłącznie z zachodu na wschód jest, mówiąc delikatnie, niewłaściwa, dlatego że nie wykorzystywalibyśmy historycznych szlaków transportowych z północy na południe, które mogłyby bardzo mocno skomunikować południe Europy z naszym Morzem Bałtyckim i przez to bardzo mocno ożywić naszą współpracę z innymi krajami tego regionu. Dla mnie szlaki transportowe północ-południe są równie ważne jak szlaki zachód-wschód i powinien być w tym wszystkim racjonalny balans.

Europoseł zaznaczył, że wystąpił z tym tematem dopiero dziś, gdyż w kampanii wyborczej nie chciał go upolityczniać, potraktować jako tematu wyborczego.

Jaromir Kwiatkowski

dziennikarz podkarpackiego dwumiesięcznika VIP Biznes&Styl

Zdjęcie z dzisiejszej konferencji, fot. biuro poselskie Tomasza Poręby

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych