Rafał Ziemkiewicz o protestujących przeciwko honorom dla Jaruzelskiego: "Namawiałem, żeby zacisnęli zęby i jakoś to znieśli"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Komentarze po pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego nie cichną. Jednak coraz częściej narracja dotycząca wczorajszych uroczystości koncentruje się na zachowaniu osób, które pod Katedrą Polową i na Powązkach demonstrowały przeciw uhonorowaniu byłego dyktatora na państwowym pogrzebie.

Jestem zdecydowanie przeciwny zakłócaniu uroczystości pogrzebowych, bo jako człowiek starej daty nie potrafię się na to godzić. Namawiałem raczej,żeby zacisnęli zęby i jakoś to znieśli. (…) Oczywiście nie powiem, żebym nie rozumiał uczuć, które do tak gwałtownych zachowań prowadziły. (…) To wszystko pokazuje, że jesteśmy głęboko w ciemnym zaułku, jeśli chodzi o naszą tożsamość i nie pozostaje nam nic innego jak wzajemne gwizdy i darcie na siebie mordy

— komentuje wczorajsze wydarzenia Rafał Ziemkiewicz.

W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Morozowski:

Jak się domyślam, ludzie który na Powązkach zakłócili uroczystości pogrzebowe generała Wojciecha Jaruzelskiego, to byli prawicowi działacze. Cóż, mogę powiedzieć - jak zwykle nasza prawica pokazuje, że co innego robi, a co innego głosi. Takie wydarzenia jak pogrzeb, takie miejsca jak cmentarz, wymagają zachowania godnego, spokojnego. Te głośne wrzaski, gwizdy, buczenie w takim miejscu wydają mi się całkowicie nie pasować do ideologii, którą oni wyznają - poszanowania dla tradycji i chrześcijańskiego podejścia do drugiego człowieka.

Zupełnie inną opinię prezentuje Piotr Semka:

Kwaśniewski wyraźnie witał swoich współtowarzyszy z PZPR, co pokazuj, że to towarzystwo uważa, iż PZPR było świetną organizacją, taką samą jak inne. Więc niech się nie dziwią, że demonstranci protestowali w bardzo ostry sposób. Powiedział, ze walka o dobre imię Jaruzelskiego się toczy. W obu przemówieniach były elementy mistyfikacji i nie dziwię się, że wiele osób przeciwko temu protestuje.

Krytycznie o słowach byłego prezydenta wypowiedział się także Konrad Piasecki

Mówienie o obronie pamięci czy czci generała trochę mi nie odpowiada. Rozumiem, że trudno ważyć nad trumną racje, natomiast wołanie do bronienia Jaruzelskiego przed tymi, którzy chcą mówić o nim rzeczy złe, ale przecież prawdziwe, to jest coś, co było pójściem za daleko.

mc, Super Express

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych