Polacy należą do najszybciej starzejących się społeczeństw UE – podkreślali eksperci na posiedzeniu sejmowej komisji polityki senioralnej. Aktywizacji osób starszych mają służyć przyjęte przez rząd założenia polityki senioralnej.

Podczas środowego posiedzenia komisji przypomniała założenia wieloletniej polityki senioralnej na lata 2014-2020 przyjęte przez rząd w ubiegłym roku.

Koncentrujemy się na pięciu obszarach - zdrowie i samodzielność, aktywność zawodowa, aktywność edukacyjna, społeczna i kulturalna, tzw. srebrna gospodarka (system ekonomiczny ukierunkowany na wykorzystanie potencjału osób starszych) i relacje międzypokoleniowe

— powiedziała dyrektor Departamentu Polityki Senioralnej w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marzena Breza.

Jak czytamy w projekcie założeń, celem polityki senioralnej w Polsce będzie „wspieranie i zapewnienie możliwości aktywnego starzenia się w zdrowiu oraz możliwości prowadzenia w dalszym ciągu samodzielnego, niezależnego i satysfakcjonującego życia, nawet przy pewnych ograniczeniach funkcjonalnych”.

Wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego prof. Piotr Błędowski zaznaczył, że jednym z priorytetów polityki senioralnej powinna być aktywizacja osób starszych.

Im dłużej podtrzymujemy tę aktywność, tym mniejsza liczba osób w przyszłości będzie wymagała pomocy

— mówił Błędowski.

Przewodniczący Rady ds. Polityki Senioralnej przy ministrze pracy i polityki społecznej prof. Bolesław Samoliński powiedział, że polskie społeczeństwo należy do najszybciej starzejących się społeczeństw w Unii Europejskiej.

Jesteśmy społeczeństwem, które ma największy przyrost osób w wieku senioralnym w stosunku do całej populacji

— powiedział Samoliński.

Jak dodał, że jednym z głównych problemów osób przekraczających 70. rok życia jest wzrost zachorowań na choroby cywilizacyjne.

Oceniamy, że obecnie w naszej populacji na jednego seniora przypadają trzy, a nawet cztery przewlekłe schorzenia. W UE 86 proc. osób w wieku senioralnym umiera z powodu chorób cywilizacyjnych

— powiedział Samoliński. A jednocześnie - jak podkreślił - w Polsce brakuje specjalistów zajmujących się zdrowiem osób starszych, głównie geriatrów. Podkreślił również, że „osoba po 65. roku życia kosztuje trzy razy więcej system ochrony zdrowia niż osoba młodsza”.

Slaw/ PAP