Na południu kraju trwa sprzątanie i szacowanie szkód po przejściu fali wezbraniowej m.in. na Wiśle. Wypłacone zostały pierwsze zasiłki osobom poszkodowanym – poinformował minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski.
W komisariacie rzecznym w Porcie Praskim w Warszawie szef MAC i prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówili m.in. o zabezpieczeniu przeciwpowodziowym.
Trzaskowski poinformował, że fala wezbraniowa na Wiśle minęła Warszawę. Zabezpieczane są miejsca na północ od stolicy, m.in. w Płocku i we Włocławku.
Jesteśmy cały czas dwa-trzy dni przed falą.
— powiedział minister.
Dodał, że na południu kraju trwa sprzątanie i szacowanie szkód.
Wypłacone zostały pierwsze zasiłki osobom poszkodowanym w woj. podkarpackim m.in. w Ustrzykach - ponad 50 tys. złotych.
– powiedział szef MAC.
W innych województwach trwa szacowanie strat poniesionych przez mieszkańców, a także kosztów samorządów poniesionych m.in. na zabezpieczenie wałów.
Jak podkreślił szef MAC, w takich przypadkach obowiązują specjalne zasady, na których wypłacane są pieniądze, ponieważ najpierw gmina musi zabezpieczyć środki w swoim budżecie.
Najpierw trzeba sprawdzić, czy gmina zabezpieczyła pieniądze w swoim budżecie i czy straty przekroczyły pięć proc. dochodów własnych gminy. - powiedział Trzaskowski.
Dodał, że służby ciągle utrzymywane są w gotowości.
Cały czas musimy być w stanie wyższej gotowości, dlatego że fala jeszcze idzie przez Polskę. Przez cały czas monitorujemy sytuację i sprawdzamy newralgiczne miejsca. Dzięki temu możemy się czuć bezpiecznie>
– powiedział Trzaskowski.
Prezydent Warszawy poinformowała, że poziom wody w Wiśle zaczyna spadać, o dwa centymetry w ciągu godziny. O godz. 16 wynosił 689 cm.
Zagrożenie powodziowe mija. Straty będą policzone w ciągu kilku dni, ale one na szczęście nie są duże.
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent pytana o koszty zabezpieczeń Warszawy przed powodzią odpowiedziała, że inwestycje przeciwpowodziowe były prowadzone od 2010 r.
Zainwestowaliśmy 40 mln zł. Straty aktualne nie są jeszcze policzone. Myślę, że będą policzone w ciągu kilku dni.
— powiedziała.
Zaznaczyła, że pierwsze spotkanie zespołu kryzysowego odbyło się przed przybyciem podwyższonego poziomy wody do Warszawy.
Alarmowaliśmy wszystkich, którzy mają różne typu urządzenia nad Wisłą, w tym również wykonawcę bulwarów czy wykonawcę metra. W związku z tym wszystkie maszyny zostały wyniesione wyżej, tak że nie ma z ich strony szkód.
— powiedziała prezydent Warszawy.
Służby prasowe wojewody mazowieckiego poinformowały PAP, że Wisła w południowej części województwa przekracza poziom alarmowy, ale woda powoli opada. W ciągu najbliższej doby poziom Wisły będzie przekraczać stany alarmowe w nadwiślańskich powiatach na północ i zachód od stolicy. Do Płocka czoło fali ma dotrzeć w czwartek. Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w dziesięciu powiatach oraz w Warszawie i gminie Przyłęk. Pogotowia przeciwpowodziowe wprowadzono w gminie Łomianki, w Warce oraz w Płocku.
Trzaskowski podczas rozpoczętej w środę w Warszawie konferencji „Sektor 3.0” powiedział, że cyfrowe technologie bardzo pomogły podczas ostatnich podtopień, ponieważ dzięki nim można było lepiej kontrolować wielkość fali powodziowej. Podczas pracy w sztabach kryzysowych wykorzystywane były zaawansowane modele matematyczne.
Pokazywały one dokładnie, jak będzie rosła woda w momencie, gdy zwiększał się opad deszczu, a gdyby się nie daj Boże przelała przez wały, to jak wypełni np. niecki w danym miejscu. Dzięki wykorzystaniu bazy PESEL mogliśmy dzięki tym modelom także zobaczyć, ilu ludzi mieszka w zagrożonych rejonach, a zatem ilu trzeba będzie ewentualnie ewakuować i od razu (modele)pokazywały miejsca, gdzie można ich ewakuować.
– podkreślał.
PAP, lz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/196691-sprzatanie-kraju-po-fali-powodziowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.