Ważna wiadomość dla sercowców! Od czerwca pacjenci z niewydolnością serca będą otrzymywali specjalne paszporty

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Wypisywani ze szpitala pacjenci z niewydolnością serca będą od czerwca otrzymywali paszporty, które mają poprawić nad nimi opiekę poszpitalną - poinformowano w środę na konferencji prasowej w Warszawie.

Konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii prof. Grzegorz Opolski powiedział, że w ostatnich latach spada liczba zgonów powodowanych zawałami serca, wzrasta natomiast śmiertelność chorych z niewydolnością serca. Z powodu tej choroby, co roku trafia do szpitala 200 tys. osób, o 60 tys. więcej niż w przypadku tzw. ostrych zespołów wieńcowych.

Przebywającym w szpitalu chorym z niewydolnością serca na ogół udaje się skutecznie pomóc. Z przestawionych na konferencji danych wynika, że liczba zgonów z powodu niewydolności serca podczas hospitalizacji nie przekracza 12 proc.

Kłopoty zaczynają się po opuszczeniu szpitala

— podkreśliła prof. Janina Stępińska z Instytutu Kardiologii w Warszawie.

Co czwarty pacjent z tym schorzeniem wraca do szpitala najpóźniej w okresie 6 miesięcy, niektórzy już nawet po miesiącu, a prawie co trzeci umiera w ciągu roku.

Specjaliści uważają, że głównym tego powodem jest niedostateczna opieka poszpitalna, która jest problemem w całej Unii Europejskiej. Przewodnicząca sekcji niewydolności serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, prof. Jadwiga Nessler przedstawiła dane, z których wynika, że jedynie 28 proc. chorych z niewydolnością serca po opuszczeniu szpitala może liczyć na wizytę u kardiologa.

U wielu chorych nie jest odpowiednio wykorzystywana farmakoterapia. Prof. Stępińska podkreśliła, że często wymagają oni zwiększenia dawki leków, czego nie można od razu zrobić podczas pobytu chorego w szpitalu. W razie pogorszenia stanu chorego trzeba zastosować elektroterapię - wszczepić stymulator serca lub kardiowerter-defibrylator.

W ten sposób można poprawić stan chorego i zmniejszyć liczbę ponownych przyjęć do szpitala

— dodała.

W lepszym monitorowaniu choroby mają pomóc paszporty pacjentów z niewydolnością serca, które od czerwca będą wręczane pierwszym chorym opuszczającym szpital. Będą przydatne zarówno pacjentom, jak i lekarzom.

Prof. Nessler powiedziała, że w paszportach będą zapisywane podstawowe informacje dotyczące stanu choroby danego pacjenta. Jak przebiega jego leczenie, jakie są zalecania, jakie powinien stosować leki i w jakich dawkach, zapisywane będą również wyniki badań kontrolnych. Paszport będą wypełniać zarówno kardiolodzy i lekarze rodzinni, jak i pacjenci, którzy poza stosowaniem się do zaleceń będą namawiali do zmiany stylu życia: do pozbycia się nałogu palenia tytoniu lub zmniejszenia masy ciała.

Amerykańskiego Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) zaleca, żeby po opuszczenia szpitala pacjent w ciągu tygodnia, najpóźniej dwóch tygodni, odbył wizytę kontrolną u lekarza. Najlepiej, żeby była to konsultacja u kardiologa, ponieważ jednak często nie jest to możliwe, chory powinien udać się do lekarza rodzinnego. Prof. Opolski uważa, że od opuszczenia szpitala chory powinien trafić do lekarza najpóźniej w ciągu miesiąca.

Z obserwacji w USA wynika, że wizyta kontrolna już po tygodniu od wypisania chorego ze szpitala o 30 proc. zmniejsza ryzyko kolejnej hospitalizacji

— powiedziała prof. Nessler.

Dodała, że paszport pacjenta z niewydolnością serca powinien poprawić komunikację między kardiologiem i lekarzem rodzinnym oraz między medykami oraz chorymi. Od września 2014 r. mają być również opublikowane wytyczne dla lekarzy rodzinnych, jak postępować z chorymi na niewydolność serca.

Lepsza opieka poszpitalna nad chorymi na niewydolność serca może wydłużyć im życie. Obecnie co drugi pacjent z tym schorzeniem umiera w ciągu 5 lat. Śmiertelność tej choroby jest większa niż w przypadku niektórych nowotworów złośliwych, takich jak rak piersi i rak prostaty. Aż 77 proc. osób cierpiących na niewydolność serca, będących jeszcze w wieku produkcyjnym, przechodzi na rentę. Roczne koszty leczenia tej choroby ocenia się na 2,2 mld zł, co stanowi 3,7 proc. budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia.

Konferencję zorganizowano z okazji przypadającego 25 maja Międzynarodowego Dnia Świadomości Niewydolności Serca, który po raz pierwszy będzie obchodzony również w Polsce. Główne uroczystości odbędą się w Krakowie.

MG/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych