Woda w Wiśle o ponad 1,7 metra przekroczyła stan alarmowy w Annopolu (Lubelskie), o 116 cm - w Puławach, a w Dęblinie - o 35 cm. W nadwiślańskich powiatach obowiązuje alarm powodziowy. W Krasnymstawie wylała rzeka Wieprz, doszło do podtopień.
Strażacy i mieszkańcy nieprzerwanie pracują przy umacnianiu i monitorowaniu nadwiślańskich wałów. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Braciejowic w gminie Łaziska, gdzie na odcinku kilkuset metrów nie zostały dokończone prace modernizacyjne umocnień. Wał jest obłożony folią i podwyższany workami piaskiem.
W Kępie Gosteckiej (niedaleko na południe od Braciejowic) woda przelała się przez tzw. letni wał (położony najbliżej rzeki) i zbliża się do wału głównego. Rano woda mieściła się jeszcze w koronie wału letniego, ale jak tłumaczył rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Lublinie Tomasz Stachyra, nawet jeśli się przeleje przez ten wał, to zatrzyma ją drugi wał - główny - bardziej oddalony od rzeki.
Spodziewaliśmy się, że woda przeleje się przez wał letni. Sytuacja jest monitorowana, a wał główny zabezpieczony
— powiedział PAP rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bielesz.
Wisła w Annopolu przybiera już nieznacznie, wysokie wzrosty poziomu wody - ok. 20 cm w ciągu trzech godzin - notowane są w niżej położonych Puławach i Dęblinie.
Według najnowszych prognoz woda w Annopolu w poniedziałek po południu ma już nie przybierać. Rosnąć będzie natomiast poziom wody w Puławach i Dęblinie.
W nadwiślańskich powiatach kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim, w leżących na ich terenie gminach Annopol, Józefów nad Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy i Stężyca oraz miastach Puławy i Dęblin obowiązuje alarm powodziowy.
Alarm taki obowiązuje również Krasnymstawie, gdzie rzeka Wieprz przekroczyła w poniedziałek stan alarmowy o 116 cm. Wzrost ten spowodowany jest m.in. spływem wód po gwałtownych ulewach i burzach na terenie powiatów zamojskiego i krasnostawskiego oraz związanym z tymi opadami spuszczaniem wody ze zbiornika w Nieliszu.
W nocy z niedzieli na poniedziałek rzeka w Krasnymstawie wylała i podtopionych zostało wiele domów położonych najbliżej Wieprza przy ulicach: Zawieprze, Lwowska, Grobla i Kacza. Strażacy ewakuowali kilka osób z jednego z domów.
W tej chwili woda już nie przybiera. Prowadzimy działania zabezpieczające zagrożone budynki przed zalaniem
— powiedział Tomasz Ściepko z komendy straży pożarnej w Krasnymstwie.
Bielesz poinformował, że sytuacja w Kranymstawie się stabilizuje, a na nadejście fali wezbraniowej na Wieprzu przygotowuje się sąsiednia gmina Łopiennik Górny. Według tamtejszych służb kryzysowych realne zagrożenie zalaniem istnieje tam dla jednej posesji, którą zabezpieczono workami z piaskiem. Zalana może też być tamtejsza droga powiatowa na odcinku między miejscowościami Borowica i Łopiennik Dolny.
Fala kulminacyjna na Wiśle mija Tarnobrzeg
Fala kulminacyjna na Wiśle mija Tarnobrzeg; około południa w poniedziałek poziom wody w tej rzece na terenie Podkarpacia powinien zacząć opadać - poinformował Mariusz Wójcicki z podkarpackiej straży pożarnej.
Noc z niedzieli na poniedziałek minęła spokojnie. Zanotowaliśmy tylko kilka drobnych zdarzeń
— powiedział Wójcicki.
W widłach Wisły i Sanu, m.in. w Zalesiu Gorzyckim i Dąbrówce Pinowskiej, strażacy zabezpieczali miejsca, gdzie przesiąkały wały. W obu miejscowościach pracowało prawie 150 strażaków. Z kolei w Sielcu, dzielnicy Tarnobrzegu, wysoki stan Wisły uniemożliwia odpływ do tej rzeki wody z miejscowego potoku. Zebraną wodę strażacy pompują bezpośrednio do Wisły.
Sytuacja hydrologiczno-meteorologiczna na rzekach woj. podkarpackiego stabilizuje się. Na większości wodowskazów występuje tendencja spadkowa poziomu wody
— powiedziała rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś-Błądzińska.
W poniedziałek rano w związku z przemieszczaniem się fali kulminacyjnej stany alarmowe są przekroczone na podkarpackim odcinku Wisły. Systematycznie natomiast spada woda w Sanie, Wisłoce i Wisłoku.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podkarpackiego, odwołano alarm powodziowy w powiatach: mieleckim, niżańskim, w części pow. tarnobrzeskiego dla gminy Grębów oraz gminy Nowa Dęba, w części pow. stalowowolskiego dla miasta Stalowa Wola oraz gmin Bojanów i Pysznica.
Odwołano też pogotowia przeciwpowodziowe w pow. dębickim i ropczycko-sędziszowskim.
Rzeczniczka dodała, że decyzja została podjęta „w związku ze stałą poprawą sytuacji hydrologicznej, systematycznym zmniejszeniem się stanu wody na rzekach oraz korzystną prognozą pogody na najbliższy okres”.
Alarm powodziowy nadal obowiązuje w części pow. tarnobrzeskiego - w gminach Gorzyce, Baranów Sandomierski i dla miasta Tarnobrzeg, a także w części pow. stalowowolskiego - w gminach Zaleszany, Zaklików, Radomyśl nad Sanem.
Od czwartkowego popołudnia do rana w piątek w regionie spadło od 55 do 70 mm deszczu w zlewni górnej Wisłoki, Wisłoka i bieszczadzkich dopływach Sanu oraz na rzece Strwiąż. W regionie zalane zostały 122 budynki i 40 km dróg.
MG/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/196241-rosnie-poziom-wody-w-wisle-fala-kulminacyjna-mija-tarnobrzeg-zobacz-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.