To wyjątkowa odporność, czy tez brak elementarnego poczucia empatii? Wojciech Jaruzelski umiera w szpitalu, a jego córka Monika nie zwalnia tempa promując swoją najnowszą książkę. Najpierw spędza jakiś czas przy łóżku ojca, a potem rusza na spotkania z czytelnikami. Jak widzimy na zdjęciach w „Super Ekspresie” pani Monika popija także w czasie spotkań autorskich winko.
Jak podaje tabloid pani Jaruzelska nieco się krygowała i nie chciała nawet wznieść toastu za zdrowie tatusia, ale w końcu dała się przekonać. Komunistyczny dyktator, autor stanu wojennego jest w bardzo ciężkim stanie. O tym, że jest częściowo sparaliżowany i że nie ma z nim kontaktu mówiła nawet sama Monika Jaruzelska. No, ale biznes jest biznes, książka musi się sprzedać.
se.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/195721-jaruzelski-umiera-a-jego-corka-pije-wino-na-promocji-ksiazki-za-zdrowie-tatusia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.